close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Grzechotanie w tylnim kole

Grzechotanie w tylnim kole

Postautor: Luca dodano: 13 maja 2008, 10:49

Jak jedno obraca się z lekkim chrząstem to może być to. Łożyska kup nasze Polskie, są bardzo dobre i tanie, tylko kup z pierścieniami uszczelniającymi.
250 + 170moto = 420kg, mogły łozyska dostać w skórę :mrgreen:
Równie dobrze łańcuch może ci chrobotać, bo dałeś mu swego czasu wycisk naciągając jak strunę :D
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Grzechotanie w tylnim kole

Postautor: Luca dodano: 13 maja 2008, 12:49

cjt7 pisze:Nie łańcuch raczej nie bo jak go zdjąłem i pokręciłem kołem to dalej chrobotało tylko dużo ciszej. Wogóle jak lekko poluzowałem oś koła to chrobotanie ustawało zupełnie a jak dokręciłem mocniej to znowu sie pojawiało i generalnie najgłośniej było jak na nim siedziałem i np dojeżdzałem na luzie do skrzyzowania - wtedy było najgłośniej....

Łożysko jak nic. Wymienisz na Polskie i zapomnisz, że tam są jakieś łozyska ;)
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Grzechotanie w tylnim kole

Postautor: Luca dodano: 26 maja 2008, 15:35

Cjt7 wymieniłeś te łożyska?
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Grzechotanie w tylnim kole

Postautor: Luca dodano: 26 maja 2008, 15:53

cjt7 pisze:No jasne. Tomek wybił mi to jedno łożysko siedzące w zębatce. Resztę (czyli dwa) sam wyciągnąłem. Wymieniłem nie na typowe polskie tylko jakieś "lepsze" - nie pamiętam w tej chwili ich nazwy ale jak będą zdjęcia to też będę wiedział na jakie. Moto chodzi jak złoto....

Będę wdzięczny za nazwę producenta tych lepszych łożysk od Polskich.
P.S.
kurcze nikt nie chce wspomagać polskiej produkcji :mrgreen:
P.S."
Ja mam polskie w kołach samochodu i wytrzymują trzy razy dłużej niż koreańskie oryginały.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Grzechotanie w tylnim kole

Postautor: Luca dodano: 27 maja 2008, 09:16

NOCEK pisze:Ponoć najlepsze łożyska robią w Kielcach (przynajmniej kiedyś tak było) :idea:

Chyba nadal tak jest w końcu japońska technologia :mrgreen:
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna


Wróć do Jinlun/Romet 250

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron