Druty w silniku

autor: **mkonowrocki** dodano: 08 kwie 2010, 00:20

Koledzy i kolezanki

Moze ktos z Was spotkal sie juz z takim problemem (ale go nie opisla jeszcze, bo nic nie znalazlem)

Przy wymianie oleju w silniku, zauwazylem "uczepione" u magnesu sruby spustowej oleju
2 druciki - wygladajace jakby czas jaki temu byly razem zespolone.
(Zdjecia wychodza zlej jakosci, bo nie mam funkcji MAKRO)
Byly to 2 kawalki cienkiego, chromowego drutu (mozliwe, ze przelamane/przerwane na pol) z czego jeden
mial ma 2 "przegiecia" pod katem 90st (jak korba) a na koncu jest zagiety w splaszczone oczko / ucho.
Drugi kawalek jest kompletnie prosty.
Niedomaganiem silnika jest brak mozliwosci znalezienia "N" w trakcie pracy silnika (no chyba, ze sie pochyle
i reka delikatnie porusze dzwignie). Nawet wylaczenie silnika nie powoduje samoczynnego przejscia w "N"

Bede wdzieczny za jakiekolwiek sugestie. :pliz:

P.S. / Jak znajde aparat z funkcja MAKRO to zalacze zdjecia.

autor: **tregas** dodano: 08 kwie 2010, 08:53

Ja znalazłem takie druciki odkręcając pokrywę zaworów przy śrubie pokrywy.
Może u ciebie taki drucik wpadł aż na samo dno.
U mnie ten drucik był zaokrąglony jakby pochodził z jakiejś sprężyny.
Tyle mogę w tym temacie.

autor: **mkonowrocki** dodano: 08 kwie 2010, 09:17

Pytanie tylko, czy to bylo "wazne" i jaki negatywny wplyw na silinik miec do bedzie.
Silinik pracuje, moto jezdzi, wiec raczej nie odmowie sobie jazdy, jak tylko slonko
zacznie znow przyswiecac mocniej.

Srednica tego drucika to ok. 1-2 mm (chromowany)

autor: **slick** dodano: 08 kwie 2010, 10:07

jestes w 100% pewny ze te druciki wyciekly z olejem, a nie byly juz wczesniej w puszcze do ktorej spuszczales stary olej??

autor: **mkonowrocki** dodano: 08 kwie 2010, 12:13

nie znalazlem ich w oleju, lecz zdjalem je ze magnesu sruby spustowej oleju,
wiec na 100% pochodza z wnetrza silnika. Aby dostaly sie przy wlewaniu oleju do
silnika, to trzeba byloby je specjalnie ulozyc "wzdluznie" bo inaczej nie weszlyby
przez otwor wlewu.

autor: **slick** dodano: 08 kwie 2010, 13:57

hmmm dziwne - ale sadze ze jesli silnik dziala poprawnie to daruj to sobie (tym bardziej jesli masz na gwarancji) szkoda byloby rozpołówkowac kartery .

Nie wchodzący bieg jałowy (N) to nie wina zlego dzialania silnika tylko jak juz sprzęgła a w najgorszym wypadku skrzyni biegów.

Spróbuj podciągnąć-naprężyć linkę sprzegła (przy klamce, jesli nie da rady to po prawej stronie silnika masz tą linke zaczepioną - spróbuj tam ją podkręcić - potrzeba tam chyba 2 kluczy 12 albo 13) to powinno ci pomóc w wyłapywaniu luzu.

Dla pewności sprawdz tez czy lewa stopka i dzwignia zmiany biegów są prawidłowo dokręcone.

ps. jesli nie masz czym lub nie potrafisz tego zrobic to daj znac - w wekend moge Ci pomóc.

autor: **Luca** dodano: 12 kwie 2010, 09:57

Może to być jakiś kawałek sprężynki lub jak moto nowe coś się zaplątało przy produkcji.
Ja bym pewnie jeździł dalej i się nie przejmował a neutral wyrobi się z czasem. (chyba, że to jakaś sprężynka od neutrala ale nie była by taka cięka, prędzej od czujnika neutrala, czy coś takiego).
Jednym słowem nie przypominam sobie bym u siebie w silniku coś takiego widział.

autor: **Artur** dodano: 13 kwie 2010, 07:41

Witajcie
Ten temacik już kiedyś,kiedyś byŁ poruszany. Ktoś juz znalazŁ jakies druciki przy zlewaniu oleju.
Prawdopodobnie to jakieś Łożysko.

Ps. Jeśli nie ma tego tematu to pewnikiem zostaŁ usunięty wraz z rozŁamem KCM

autor: **tedim44** dodano: 21 kwie 2010, 21:42

To było właśnie umie , był to centymetrowy drócik o śr. 1 mm. i wygienty pod kontem 90 st.+ rolka o dł. 12 mm.i śr. około 3 mm.
Moto zachowywało się normalnie , ale oddałem je do serwisu .
Po tygodniowym pobycie w serwisie doszli do wniosku że nic nie bendą rozkręcać - bo przy Hinolach to norma .
Przy okazji zrobili przegląd i wyregulowali zawory - no i zasuwam dalej ;-)

autor: **slick** dodano: 22 kwie 2010, 08:28

tedim44 pisze: przy Hinolach to norma

debile nie serwisanci.