BRAK ISKRY

[caban]

Wiem że sporo na temat braku iskry na forum napisano!! Ale po kolei!!
Pewnego pięknego dnia odpaliłem Romana aby troszeczkę rozgrzał się przed jazdą!!!
Moto pięknie cykało aż w pewnym momencie zgasło!! tak jakby ktoś przekręcił kluczyk. Pomyślałem że na bank coś z prądem. Oczywiście miałem rację - brak iskry na obydwu garach!!!
Wziąłem miernik w garść i do roboty!!Wykluczyłem wyłącznik awaryjny zapłonu, stacyjkę, stopkę. Dokładnie obejrzałem instalację pod kątem niedoróbek itp!!A iskry jak nie było tak niema

Może ktoś z szanownych kolegów wspomógłby potrzebującego fachową radą????
Z GÓRY DZIĘKUJĘ

[Luca]

Inne świece zakładałeś? Już był przypdek, że obie jednocześnie padły.
Sprawdź miernikiem czy podczas kręcenia rozrusznikiem podawane jest napięcie na cewki zapłonowe. Za brak iskry może odpowiadać moduł, czujnik położenia wału, lub cewka na statorze, zasilająca układ CDI. Najczęściej jednak jest to wysunięty kabelek, wyłącznik na stopce, kierownicy, lub sama stacyjka, ale to już wykluczyłeś.

[Andrew]

Nie wiem czy dalej aktualne ale podzielę się nowym doświadczeniem.
Z Ravenem miałem parę dni temu na wyjeździe identyczny problem - zjawiło się kilku "mechaników" którzy chcieli wymieniać podzespoły bazowe. Rozwiązałem ten problem za pomocą wkrętaka - po odkręceniu klosza rozłączyłem niebieski kabel prowadzący do przełącznika zespolonego przy prawej manetce i motong zapalił...
W drodze okazało się że nie mam świateł, ponownie podłączyłem kabel i miałem i zapłon i światła - co to było nie wiem ale moto dotąd działa.
Mogło to być jakieś mini zwarcie na pozgniatanych w reflektorze przewodach.
Powodzenia

[mike_russ]

Nie wiem jak u was, ale w K-125 jest przewód który nazwałem "czarna linia" (czarno-biały) - wychodzi z modułu i służy do odcięcia zapłonu na wszystkich obwodach -od stacyjki po wyłącznik bocznej stopki przez zwarcie tegoż przewodu do masy. Podejrzewam, że właśnie z tym miałem problem podczas jazdy w deszczu.

[caban]

PROBLEM JUŻ ROZWIĄZANY!!!

Chciałem bardzo podziękować za wszelkie udzielone rady
Dzięki wam wiedziałem co sprawdzać a przede wszystkim zmobilizowałem się do pracy i zaoszczędziłem sporo kasy i nerwów w serwisie!!!
Padła cewka na statorze!! Stator kupiłem za 125zł u dilera Rometa! Co ciekawe czekałem na część jedynie dwa dni.
Roman śmiga jak nigdy!!!! Naprawdę prędkość przyspieszenia i kultura pracy cą nieporównywalne!!!!
I na koniec jako ciekawostkę dodam że na poprzednim statorze (jak jeszcze nie padł) motocykl gasł po odłączeniu akumulatora!!!! Kiedyś w trasie rozłączył się przewód od ładowania aku i oczywiście światła zupełnie go wyczerpały a silnik zaczął przerywać. Usterkę szybko naprawiłem ale za nic nie mogłem pojąć dlaczego moto zachowywał się jak by miał zapłon bateryjny!!!!
Po wymianie statora motocykl zmienił diametralnie swój charakter i oczywiście nie gaśnie po odłączeniu akumulatora
Poczytałem trochę forum i pomyślałem że warto o tym wspomnieć bo niektórzy koledzy narzekają na wibrację, gaśniecie czy małą prędkość maksymalną swoich Romków. Może warto sprawdzić czy cewki na statorze pracują poprawnie!