Czołem,
W poście poniżej opisałem moją przygodę z końcówki zeszłego sezonu. Generalnie obawiam się, że będę musiał wymienić tylną felgę. Zastanawiam się czy przy okazji nie wymienić obu na klasyczne szprychowe felgi. Jeżeli nie wymagało by to jakiejś strasznej gimnastyki i przeróbek, a cena była by podobna jak fabrycznych felg, to wszedłbym w ten temat. Wydaje mi się, że jest sporo wariacji na temat motocykla w Romecie nazwanym R250, które są produkowane pod innymi nazwami, więc może nie jest to aż takie trudne zadanie jak by się wydawało.
Czy ktoś z forumowiczów robił taką przeróbkę u siebie ? Jeżeli tak, to jak się do tego zabrać ? Jakieś konkretne namiary ?
Z góry dzięki za pomoc,
Hugon