Nareszcie chyba rozwiązałem problem!!!!!!!!
Próbowałem po kolei eliminować wszystkie możliwe przypadki które mogły by wpłynąć na to dziwne zjawisko.
Przy okazji wyremontowałem sobie motorek :
-nowy łańcuch,zębatki,
-wymienione łożyska w tylnym kole i zabieraku,
-wymienione tuleje wahacza,
Po wymianie oleju z mineralnego na półsyntetyk miałem wrażenie ,że się poprawiło ale niestety na krótko .Po zagrzaniu się silnika problem wracał.
Rozebrałem sprzęgło,tarcze ok,po 3mm wszystko niby dobrze,po złożeniu dalej jest ten sam problem.
Przy pomocy kolegi ustaliliśmy,że to nie łańcuch przeskakuje tylko to się dzieje chyba w skrzyni biegów.
Rozebrałem silnik na pierwszy rzut oka nic nie widać uszkodzonego ale dla pewności wymieniłem wszystkie łożyska,wałek zdawczy ,dwie zębatki na wałku zdawczym te od strony zębatki oraz środkową którą kupiłem razem z wałkiem.Wymieniłem przy okazji pierścienie i wszystkie simeringi.Miałem nadzieję ,że już po problemie , oczywiście olej znów nowy bo poprzedni wypłukując pozostałości po mineralnym był czarny. Pierwsze wrażenie oczywiście potwierdza mnie w przekonaniu ale po przejechaniu 20 km i próbie ruszania znów słychać te przeskakiwania.Pozostało tylko jedno: SPRZĘGŁO ,skoro tarcze są dobre to mogły być tylko sprężyny.Kupiłem od Hondy CR-R 125 .Sprzęgło bardzo miękkie,motorek bardzo ładnie płynnie rusza ,nic nie przeskakuje .Muszę trochę delikatnie pojeździć aby pierścienie się dotarły liczę ,że te 300 km to w tym roku uda mi się jeszcze zrobić .Aktualnie wymieniłem wkład lampy na szklany na żarówki R2 45/40W .Światełko znacznie lepsze .Jak ktoś jest zainteresowany to mogę podać adres stronki gdzie jest to opisane jak to zrobić.Dziękuję wszystkim za okazałą pomoc ,może te moje opisy również sie komuś przydadzą.Pozdrawiam i życzę szerokości.
