głowica

głowica

Postautor: Bikozaj dodano: 17 lut 2010, 18:27

Witam

Próbował już ktoś z was planować głowice?
Robiłem kiedyś coś takiego jak jeszcze miałem malucha, pamiętam że dawało to spora różnice mocy (na lepsze oczywiście).
Wiec zastanawiam się czy nie spróbować, co o tym sądzicie?
Bikozaj
Forumowicz
 
Posty: 22
Rejestracja: 28 lip 2009, 00:43
Lokalizacja: Zabrze
Motocykl: Jinlun 150
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

głowica

Postautor: Silesian Rebel dodano: 17 lut 2010, 19:12

w silnikach hondy i hondopodobnych to krótka droga do pozbycia się korbowodów
Silesian Rebel
 

głowica

Postautor: bogdan64 dodano: 18 lut 2010, 02:15

Bikozaj pisze:Witam

Próbował już ktoś z was planować głowice?
Robiłem kiedyś coś takiego jak jeszcze miałem malucha, pamiętam że dawało to spora różnice mocy (na lepsze oczywiście).
Wiec zastanawiam się czy nie spróbować, co o tym sądzicie?


Błąd w myśleniu, są inne metody; poszukaj na tym forum.
bogdan64
Forumowicz
 
Posty: 81
Rejestracja: 22 paź 2009, 17:18
Płeć: mężczyzna

głowica

Postautor: Luca dodano: 18 lut 2010, 16:12

No nie wiem, czy jest jeszcze na tyle miejsca by planować głowicę. Delikatne splanowanie i tak nic nie da a przy większym tłok może walić w świece lub nawet w głowice.
Jak konstrukcja silnika jest strikte od japończyka to lepiej nic nie ruszać. Można pokombinować z wałkiem rozrządu i zapłonem ale cudów z tej pojemności nie będzie a można sobie zniszczyć silnik.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5080
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

głowica

Postautor: Bikozaj dodano: 25 lut 2010, 21:05

Dzięki za odpowiedz. Chciałbym go troszkę usprawni tzn dodać mocy, bo przy jeździe w 2 robi się bardziej oporny. :czapa:
Bikozaj
Forumowicz
 
Posty: 22
Rejestracja: 28 lip 2009, 00:43
Lokalizacja: Zabrze
Motocykl: Jinlun 150
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

głowica

Postautor: eNgine dodano: 25 lut 2010, 23:35

Nie no bez przesady, pod górkę podjeżdża bez problemu :). Silniki w naszych moto stawiają jednak przede wszystkim na ekonomię - mało palą i są praktycznie bezawaryjne, a wady to mała moc i niski moment obrotowy - jednak moim zdaniem spełniają swoją funkcję, bo dowożą 2 osoby do celu. Kompromis jest potrzebny, ale każdy motocykl zupełnie inaczej zachowuje się podczas jazdy w 2 osoby i każdy kierowca nawet 60 konnej maszyny przyzna, że we dwójkę idzie gorzej. W końcu ludzie dochodzą do wniosku, że 60 KM to stoi praktycznie w miejscu i zaczyna się wyścig pojemności i mocy. Wracając jednak na ziemię, niestety w tych silnikach za wiele się nie uzyska niskim kosztem, usunięcie katalizatorów, polerowanie dyszy, regulacja gaźnika, odchudzenie motocykla, zmiana modułu, zmiana zębatek. Wszystko razem wzięte dużej różnicy nie zrobi. Pamiętaj, że te 16 koni mechanicznych musi rozpędzać 170 kg żelastwa + 120-140 kg mięcha ;) i do tego jeszcze napędzać alternator. W naszym przypadku przyjemności należy szukać w samej jeździe i na szczęście wiele jej można znaleźć.

Ps. Jeszcze wpadłem na inne rozwiązanie - zawsze można Plecaczkowi kupić drugi motocykl, tylko że wtedy spalanie wzrasta 2 krotnie :).
Awatar użytkownika
eNgine
Sympatyk
 
Posty: 925
Rejestracja: 05 kwie 2009, 12:47
Lokalizacja: Łódź
Motocykl: Honda NC700XA
Tel. kom.: 503365832
Płeć: mężczyzna
Wiek: 39


Wróć do Jinlun/Romet 150

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość