Lagi Wektor 150-3 FD

[Peter]

Po odkręceniu hamulca i ślimaka ściągnąłem koło


Następnie półki i laga wyszła
pomocne okazało sie pudełko operatora telefonii komórkowej do podparcia moto


a to rozkręcona już laga w komplecie


korek z góry (klucz 24) i wylanie oleju

zaskoczenie co do poziomu

poziom po zlaniu jakieś 193 minus niewielka ilość która nie ściekła ze sprężyny do końca i jakaś minimalna ilość w która pozostała ladze.
To tyle jak na razie. Teraz czeka mnie dorobienie przedłużki i wlanie oleju. Zamierzam wlać MOTUL 15W i przedłużyć. Efekty zamieszczę tu po wykonaniu zadania

Po ściągnięciu koła okazało się że klocki mam do wymiany. Dziwnie nierówno starte. Przy naciskaniu klamki jeden tłoczek szybciej wychodził od drugiego.. zabrudzenie na tulei usunąłem i muszę dokupić klocki



Nowy korek już gotowy


laga z przedłużką


połączenie

Długość przedłużenia 135mm. Zdjęcie moto po przeróbce dorzucę jak oringi dokupię i skręcę

[grabek]

Cześć,
sugerowałbym nie ruszać zacisku. Nierównomierne zużycie klocków to sprawa zupełnie normalna. Jest poza tym inne halo. Jeżeli już rozebrałes zacisk, to pewnie użyjesz nowego płynu hamulcowego. Zalanie nowym płynem po montażu spowoduje "zeżarcie" starch uszczelek.
Więc, jeśli zdecydowałeś sie na ingerencję w hydraulikę to powyjmuj wszystkie elementy gumowe i kup nowe (nie jest to żaden kosmos finansowy, da się dobrać w każdym moto sklepie). Inaczej pojawią się wycieki których możesz nawet nie zauważyc a w konsekwencji zostaniesz bez hamulców.
Poza tym przy obejrzyj łożyska główki ramy. Fabrycznie są składane dosłownie na sucho, a że są robione z materiałów takich a nie innych to efektem jest dosłownie znikanie uchwytów kulek w łożyskach. Efekt? Wszystkie kulki uciekają ja jedną stronę a motorek robi się niesterowny w pewnych warunkach -> patrz rozdział przyczepnosć zastosowanego ogumienia zwłaszcza jak jest mokro plus niestabilność geometrii zawieszenia.
Pozdrawiam,
Krzysiek

[Peter]

Pomyślę nad szczękami i uszczelkami. Jak na razie nie rozbierałem zacisku. Przeczyściłem tylko tłoczki na wysuniętych bez wyjmowania.
W chwili obecnej stal poszła do obróbki i na dniach będzie się już przedłużka tworzyć

[skopi]

Peter nie kombinuj za dużo- najproście zrobić przedłuzki nakladene dodatkowo na lege , wtedy nie zmienia sie ilosć oleju tak jak ja mam zrobione. po południu postarm sie wrobić zdjecia i wrzucę na chomika. musisz tylko kupić walec z kwasówki o średnicy zewnętrzej o 5mm grubszy niz średnica zewnętrza lag i długości w zależności ile chcesz podnieśc przód x2(jedna czesć wyfrezowana do połowy na średnicę lag które wchodzą do środka - druga czesć przefrezowana na zewnątrz do średnicy zewnętrzenj lag która wchodzi w uchwyty) i to wszystko.Na samej górze mozesz wyfrezować jakiś ładny wzorek i bedzie super. Ja w sowim robiłem niepotrzebnie otwór w górnej części przedłuzek i gwintowałem. na ten łeb z lag. ale musiałbym zmienić spreżyny na dłuższe.

[Peter]

Ja nie przedłużam z rury tylko z walca będę miał toczone pełne co bedzie pełniło role korka. Tu ilość oleju się nie zmieni. Jak nie zda egzaminu to wersja druga pójdzie w ruch

[skopi]

toć pisałem o walcu

[grabek]

Czytam i nie qmam o co chodzi
Mi tarło, ale nie wydechami tylko podnóżkami. Nie wiem co moze dac wydłużenie lag bez zmiany kąta główki. Poza tym to chyba niezbyt mądre, ponieważ górna półka trzymałaby nie lagę, ale jakieś przedłużenie wkręcone w lagę. Mam złe zdanie o materiałąch zastosowanych w naszych moto więc ja osobiście odradzam takie eksperymenty.
Pozdrawiam,
Grabek

[Peter]

W moto obie rury wydechowe są złączone po silnikiem ( w moim przypadku - może u was jest inaczej) Przedłużenie lag bez zmiany kąta główki podniesie moto co ma na celu zmniejszenia ilości uderzeń w progi krawężniki itp. Taki plan
Dorobiony element będzie trzymany przez półkę górną a laga dolną. Połączenie znajdować się będzie między półkami. Jak dokończę plan to pokażę jak wyszło.

[grabek]

Fakt faktem, że rury tam idą. Wydaje mi się jednak, że przedłużanie lag to kuszenie losu. Lepiej podnieść tył, bo jest taka możliowść. Ja osobiście nie miałbym odwagi jechać moto przerobionym w ten sposób. Dolna półka to jednak jakaś tam odmiana żeliwa. Łączenie pomiędzy półkami... Nie wiem, Twoje małpy Twój cyrk ale chyba lepiej jeździć obszorowany ale żywy

[Peter]

Tył mam już a maksa podniesiony.. teraz ewentualnie dorabianie tulei by w grę wchodziło. Zobaczę najpierw jak bedzie z przodem