Opony

[Dobry]

Znalazłem więc zapodaje
Docieranie opon Motocykl
Nowe opony zawdzięczają swój połysk poduktom używanym do wyjmowania ich z formy. Jest to substancja smarująca zwana « płynem antyadhezyjnym ». Sprawia ona, że nowa opona jest niezwykle śliska. Dlatego też bardzo istotne jest, by dotrzeć oponę podczas spokojnej jazdy na dystansie 30 do 50 km – w tym czasie, w procesie naturalnego zużywania się opony płyn zostanie usunięty z jej powierzchni, a opona uzyska tym samym normalną przyczepność.

Podczas pokonywania tych pierwszych kilkudzisięciu kilometrów zaleca się spokojną jazdę; należy jechać tak, jak po śliskiej powierzhni : bez przyspieszania, hamowania lub nagłej zmiany kierunku jazdy, trzeba łagodnie pokonywać zakręty.
Zużycie opon Motocykl
Stopień zużycia opony mierzy się przy pomocy wskaźnika umieszczonego na powierzchni opony. Gdy głębokość bieżnika zrównuje się wysokością tych wskaźników, należy zmienić oponę, ponieważ wskaźnik ten pokazuje, że dopuszczalny przepisami stopień zużycia bieżnika został osiągnięty. Wskazane jest nawet, by nie czekać tak długo i zmienić oponę wcześniej. Po pierwsze dlatego, że w miarę zużywania się opony rowki w rzeźbie bieżnika stają się płytsze i tracą tym samym zdolność do usuwania wody. Podczas deszczu taka opona stwarza znacznie większe, w porównaniu do nowej opony, ryzyko aquaplaningu, zmniejsza się również przyczepność opon.

Ponadto, niezależnie od głębokości rzeźby bieżnika, opona traci swoje właściwości na skutek zmian temperatury. Podczas jazdy opona zawsze podlega takim zmianom : rozgrzewa się, a następnie schładza. Powtarzanie się tego cyklu negatywnie wpływa na właściwości opony. Traci ona przede wszystkim na przyczepności.

I w końcu opona, nawet wtedy, gdy nie jest używana, po prostu się starzeje i twardnieje na skutek upływu czasu. Zarówno materiał, jak i sama konstrukcja opony tracą swoje właściwości. Widocznym dowodem starzenia się opony są czasem pęknięcia. Dlatego też jeśli kupujecie Państwo używany motocykl, który nie był używany przez cały rok lub dłużej, powinniście koniecznie wymienić w nim opony, nawet jeśli wydaje się, że nie są jeszcze zużyte.

[Franky_Furbo]

Czy ktoś już na dłuższą metę może opisać czy jest różnica (chodzi mi o mokrą nawierzchnię szczególnie), między defaultowymi chińskimi a jakimiś markowymi oponami? - Kyokushin

Ja mogę coś powiedzieć n/t opon samochodowych.
Przy naprawianiu/klejeniu trzeba lekko zetrzeć wewnętrzną warstwę. Normalnie opony śmierdzą..paloną gumą ale chińskie....cóż...qpą zalatują. To wina materiału jaki stosują i zapewne z tego powodu na mokrym jest tragedia. Kiedyś skończyły mi się opony w samochodzie a że miałem 205 50 16 - niezbyt typowe, założyłem Nankangi. Wyjeżdzam z pracy, pierwsze rondo, pada deszcz, ja na gaz a tu mi lampka od antyposlizgu się włącza a auto...stoi. Dodatkową atrakcją był biały van, który dzięki temu przejechał mi przed nosem zamiast za bagażnikiem. Zrobiłem rundkę na rondzie, wróciłem do firmy, założyłem michelinki 2mm bieżnika i...na rondzie nie miałem problemów. Później robiliśmy testy BMKą z kontrolą trakcji i na chińskich w deszczu wystarczyło 25-30km/h by się system właczał a na markowych oponach było to przy ok 50km/h
Odradzam również Godyeary made in China z powyższych powodów, bo to ten sam...śmierdzący materiał

[mike_russ]

Zmieniłem przednią oponę z chińskiej na czeską (Mitas H03). Czeska ma pierwszy dotyk bardziej miękka. Na zupełnie nowej (zatem niedotartej oponie) Lis po prostu przestał się ślizgać przodem. Do tego stopnia, że - nie wierząc- na wilgotnym asfalcie pojechałem kawałek zamkniętym odcinkiem ulicy i dałem znienacka awaryjne. Tył (guma chińska- hamulec bębnowy) poszedł od razu w poślizg, przód - tarczowy- zero poślizgu...

[beniamin82]

Kurde odwieczny problem, mniejszy problem miałem z wymianą w Z-125 bo opona kosztowała 90zł, ale do Cruiserka musze 600zł liczyć.

W związku z tym iż jeżdżę 3/4 roku i w deszczu również to się zastanawiam czy warto wydać tyle kasy na opony.
(do fiata kupuję w tej cenie 4 zimówki!!!)

Z drugiej strony patrząć romkiem zrobiłem 17tyś na Chen Shin-ach i było ok, aż do szlifa, ten mnie przekonał do zmiany.

Natomiast nie wiem czy na dunlopie bym tego szlifa nie zaliczył.
Wtedy się zagapiłem troszeczkę, wjechałem na pasy (białe) i nacisnąłem przedni hamulec.
Ale chyba jak wydam te 600zł to będę spał spokojniej.

Nie lubię takich sytuacji.

[Szubi]

Ja mam tylną oponę do wymiany i to samo pytanie kołacze się po głowie: " czy wydać na oponę 1/10 wartości motocykla czy znowu chińska? "

Czy ktoś jeździ na metzelerach? Tak myślę o zmianie na ten model: http://www.metzelermoto.com/web/catalog ... og/classic
Opona przeznaczona do motocykli o małych i średnich pojemnościach. Najtaniej znalazłem za ok.270zł

[Arcon]

Ja jeżdżę na Metzelerach (na Dragu ME880, na Suce Sportec M3) i jestem całkiem zadowolony.

[Szubi]

Pytanie jeszcze mam: jaki to będzie miało wpływ na jazdę, jeśli z przodu zostawię chińską (bieżnik jeszcze jest dobry) a z tyłu dam markową. Czy należy wymieniać obie czy jest to bez znaczenia? Pytanie pewnie głupie ale jestem więc pytam

[Arcon]

Motocykl będzie jeździć, ale to jak z łańcuchem - jest tak wytrzymały, jak jego najsłabsze ogniwo. Jak złapiesz uślizg przedniego koła, to nawet najdroższa opona z tyłu Ci nie pomoże. Natomiast jeśli obie opony są porządne, to nie muszą wcale być takie same.

[beniamin82]

to jeszcze pytanie techniczne:

Znalazłem taką oto oponę:

Pirelli MT 65 120/90R16 63 S Przód/Tył TL


w przystępnej cenie 215zł, ale w rozmiarze ma literkę "R" 120/90R16 a u mnie na CST jest "-".

Ma to jakieś znaczenie?


Niestety nie znalazłem tej oponki w wersji 110/90 więc muszę dać chyba:

Heidenau K36 110/90-16 59 S Przód/Tył TL

[Szubi]

oponki marki Heidenau kupił ostatnio kolega foxmolder więc można by go podpytać na zakończeniu jak się sprawują i obejrzeć je z bliska