jaki olej

jaki olej

Postautor: Adam Żagań dodano: 19 sty 2011, 19:21

Panowie. Wszyscy rozpisują się na temat oleju silnikowego jaki lać do silnika podczas docierania i podczas dalszej eksploatacji. Rozpisujemy się czy to ma być olej mineralny czy syntetyczny czy może jeszcze jakiś inny kosmiczny. Chyba każdny z nas jest użytkownikiem jakiegoś pojazdu lub innego urządzenia napędzanego silnikiem spalinowym. I niech mi ktoś na tym forum powie że padł mu silnik, pogorszyły się parametry silnika lub zmniejszył się znacząco czas użytkowania tego silnika z winy oleju ( nie mam na myśli oczywiście silników pracujących i używanych w bardzo ekstremalnych warunka pracy i kosmicznych technologi , ale my chybatakich nie mamy ) jeżeli oczywiście był w silniku i był w miarę regularnie wymieniany.
Ja się z czymś takim przez parę ładnych lat z tym nie spotkałem. a użytkuję kilka pojazdów i innych sprzętów npędzanych silnikami spalinowymi przeróżnych pojemności i technologi. Tak naprawdę najważniejsze w chwili obecnej jest paliwo jakie lejemy do naszych silnków. Ono ma zasadniczy wpływ na pracę silnika jego moc i żywotność. Ile jest osób którym padły pompy paliwa, pompy wtryskowe, wtryskiwacze, wypaliły się zawory. Ilu jest z was, którym po zatankowaniu kichało, strzelało, silnik pracował jak chciał, były wymiany filta paliwa lub czyszczenie całego układu bo zatankowali wam taki syf. To Panowie jest problem. Jeżeli jest olej w silniku to pojedziemy i będziemy jechali jaki by ten olej nie był, ale jeżeli nalejemy g......paliwa to możemy stanąć po paru kilometrach.
Aby mieć gwarancję w niektórych sprzętach na okres zimy obowiązkowo musimy opróżnić cały układ paliwowy z paliwa bo na wiosnę czeka nas czyszczenie gażnika z tego co zostało po wyparowanej benzynie i gwarancja przepadnie. I to jest prawdziwy problem, który należy rozważać.
Luca leje do swojego moto samochodowewgo LOTOSA ( ciekawe który sklep lub serwis by wam go polecił, pewnie żaden ) i nakręcił tyle kilometrów i jeszcze pewnie nakręci.
Na koniec Panowie pilnujmy poziomu oleju i terminu wymian.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Adam Żagań
Forumowicz
 
Posty: 111
Rejestracja: 30 maja 2010, 13:27
Lokalizacja: Żagań
Motocykl: LONCIN LX 250
Tel. kom.: 519543789
Płeć: mężczyzna
Wiek: 54

jaki olej

Postautor: Luca dodano: 20 sty 2011, 09:38

Adam Żagań pisze:Aby mieć gwarancję w niektórych sprzętach na okres zimy obowiązkowo musimy opróżnić cały układ paliwowy z paliwa bo na wiosnę czeka nas czyszczenie gażnika z tego co zostało po wyparowanej benzynie i gwarancja przepadnie. I to jest prawdziwy problem, który należy rozważać.

Tutaj też są dwie szkoły :D , jedni spuszczają paliwo a inni nie.
Ja nie spuszczam z gaźnika, tylko zalewam bak do pełna i stoi całą zimę. Jak do tej pory, to na wiosnę nigdy nie miałem problemu z rozruchem. Gaźnika też jeszcze nie czyściłem w Jelonku, ale to tylko dzięki temu, że od razu po zakupie założyłem dodatkowy filtr paliwa.
Co do kiepskiej jakości paliwa na naszych stacjach, to się jak najbardziej zgadzam.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

jaki olej

Postautor: dziapi dodano: 20 sty 2011, 13:03

Luca pisze:No to śmiało, chętnie zapoznam się z twoją opinią na temat tych błędów. :pliz:
Oczywiście, jeśli jeszcze masz ochotę się trochę naprodukować w tym temacie :D

Luca, zauważyłem że jesteś dociekliwy, ale w tym przypadku to z twojej stronu jest już prowokacja.
Tekst jest zbyt obszerny aby się odnieść do wszystkich zagadnień, więc tylko dla przykładu:
- "Powszechnie często stosować tzw. hydrokraking " nie wiem dlaczego aby uwiarygodnić swoją wypowiedź niektórzy wstawiają takie hasło nie mając pojęcia gdzie i w jakim celu jest ten proces stosowany -pozostawię to bez komentarza.
- "Specjaliści z firmy Lotos oceniają też stan oleju, porównując lepkość oleju przepracowanego z nowym tego samego rodzaju. Do tego celu służy proste narzędzie - równia pochyła." nie wiem o jakich fachowców tu chodzi, ale fachowcy z Lotusu na tą równię pochyłą na pewno by się obrazili, albo uśmiali. Lepkość oleju w tym również przepracowanego analizuje się za pomocą wiskozymetrów (lepkościomierzy), a zanieczyszczenia najprościej oznaczyć metodą wirówkową.
Ale nie ma sensu rozpisywać się na ten temat, więc może inaczej - nie mam pojęcia jak długo trzeba by eksploatować olej, aby liczba zasadowa spadła do zera, tak jak to napisano w artykule. Tylko jakie ma to znaczenie dla przeciętnego użytkownika skoro wykonanie tej analizy będzie kosztować 2, a może 3 razy więcej niż litr oleju dobrej klasy - taniej wymienić niż zlecić takie badanie, a żeby stwierdzić czy olej można dalej eksploatować trzeba by wykonać jeszcze kilka innych analiz.

Adam Żagań pisze:Tak naprawdę najważniejsze w chwili obecnej jest paliwo jakie lejemy do naszych silnków.

Zdecydowanie Tak - jeśli tankuje się "dziwnych" stacjach paliwowych można się spotkać z różnymi niespodziankami, wynikającymi z chęci zysku właściciela lub jego pracowników. Bardzo rzadko zdarza się to stacjach dużych sieci. Nie wiem jak w innych, ale w Orlenowskich każda stacja jest kontrolowana w pewnych odstępach czasu i jej pracownicy nigdy nie wiedzą kiedy to się odbędzie. Daje to zdecydowanie większą gwarancję dobrej jakości.

Luca pisze:Ja nie spuszczam z gaźnika, tylko zalewam bak do pełna i stoi całą zimę.

I też dobrze. Mnie również nie chciałoby się opróżniać zbiornika tym bardziej gaźnika. Paliwo stojąc traci lotniejsze składniki, poprzez napełnienie zbiornika zmniejsza się powierzchnię parowania, a tym samym wielkość tych strat, więc minimalizuje się stratę jakości, poza tym zbiornik napełniony to mniejsza korozja ścianek zbiornika poprzez odcięcie dostępu tlenu z powietrza do tych powierzchni.
Awatar użytkownika
dziapi
Forumowicz
 
Posty: 82
Rejestracja: 10 gru 2010, 21:17
Lokalizacja: okolice Krosna
Motocykl: V-star XVS 650 A
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jaki olej

Postautor: Luca dodano: 24 sty 2011, 11:30

dziapi pisze: Luca, zauważyłem że jesteś dociekliwy, ale w tym przypadku to z twojej stronu jest już prowokacja.

To nie prowokacja, tylko wyciąganie infotmacji :D
Widzę, że więcej to mi się uda dopiero przy jakimś klubowym spotkaniu przy piwie :D
Pozdro.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

jaki olej

Postautor: dźwigu dodano: 26 mar 2011, 17:36

Ja zalałem po pierwszym tysiącu kilometrów olejem rodzimej produkcji tj. Orlen Paltinum 10W50 syntetycznym. Od nowości był zalany Liquil Moly zalecanym przez Romet Motors. Różnice jakie zaobserwowałem po kilku dniach od wymiany:
na orlenowskim w początkowej fazie jazdy, gdy silnik i olej są zimne dosyć głośno i metalicznie słychać zapinanie biegów, ustępuje to po rozgrzaniu się oleju i potem praca silnika jest cichsza i bardziej stłumiona niż na liquil moly. Większych różnic poza tym zjawiskiem nie zaobserwowałem, więc jeśli się nic nie będzie działo niepokojącego to będę na Platinum jeździł. Cena 32.90 za 1L na stacji. Sporo tańszy od liquil moly.
dźwigu
Forumowicz
 
Posty: 4
Rejestracja: 21 mar 2011, 00:09
Lokalizacja: Radom
Motocykl: romet R150
Tel. kom.: 504108056
Płeć: mężczyzna
Wiek: 40

jaki olej

Postautor: dziapi dodano: 26 mar 2011, 22:25

dźwigu pisze: Cena 32.90 za 1L na stacji. Sporo tańszy od liquil moly.

W jesieni kupiłem w sklepie "Arcus-Romet" liquil moly 10W/40 za 26 zł/l - więc może odwiedziłeś sklep nie ten co trzeba ??
Awatar użytkownika
dziapi
Forumowicz
 
Posty: 82
Rejestracja: 10 gru 2010, 21:17
Lokalizacja: okolice Krosna
Motocykl: V-star XVS 650 A
Płeć: mężczyzna
Wiek: 63

jaki olej

Postautor: Gryzli dodano: 28 kwie 2011, 23:32

U mnie z prawego cylindra wydobywa sie bialy dym i swieca jest zaolejona, dodam ze dopiero co zmienilem olej ale na starym tez tak bylo - silnik odpala ladnie i chodzi rowno nie przerywa tylko ten dym z jednego tlumika :zalamka:
Macie jakies pomysly? W zbiorniku jest jeszcze roczne paliwo... moze wylac i zalac jakis V-power? :idea:
Gryzli
Forumowicz
 
Posty: 59
Rejestracja: 30 mar 2011, 00:51
Lokalizacja: Halinów
Motocykl: Pioneer Torro
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

jaki olej

Postautor: Deamiens dodano: 29 kwie 2011, 07:11

Pęknięte pierścienie na jednym tłoku? W skrajnym wypadku do wymiany cylinder, tłok, pierścienie, w optymalnym pierścienie. Poziom oleju silnikowego się nie zmniejsza?

Chyba że świeca jest nie tyle zaolejona, co zakopcona, da się pomylić - zła regulacja gaźników, na jeden dostaje sporo paliwa? Też mógłby wtedy dymić.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

jaki olej

Postautor: tamik78 dodano: 29 kwie 2011, 16:48

Jak dym jest czarny to raczej dostaje za dużo paliwa (skład mieszanki), jeśli niebieskawy - znaczy się spala olej.
tamik78
Sympatyk
 
Posty: 358
Rejestracja: 20 mar 2009, 22:59
Motocykl: zielony

jaki olej

Postautor: Gryzli dodano: 29 kwie 2011, 23:22

Dym jest bialy - ale wczesniej rok temu zanim kolega przestal nim jezdzic pamietam ze z tego tlumika lecial czarny dym i czasami nie palil mu na wolnych obrotach na ten gar - postal rok i teraz kopci na bialo z tego cylindra... Na moje oko to prawdopodobnie przez to ze wczesniej byl niedogrzany cylinder to zapiekl sie pierscien zgarniajacy i stoi - jak myslicie :?: Im cieplejszy silnik tym mniej kopci... :ganja:
Albo zawor niedomyka - cholera, jaka jest konstrukcja dolnozaworowa :?: Czy gorno :?:
Wtrysnalem do cylindra srodek czyszczacy cos podobnego do WD-40 - ale lepsiejsze ponoc - niech postoi przez noc jutro zrobie testa... _boisie
Gryzli
Forumowicz
 
Posty: 59
Rejestracja: 30 mar 2011, 00:51
Lokalizacja: Halinów
Motocykl: Pioneer Torro
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

PoprzedniaNastępna

Wróć do Jinlun/Romet 150

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość