Co sądzicie o fabrycznych oponach montowanych w Challengerze? Bo wg mnie są mało przyczepne na mokrej nawierzchni, a przynajmniej ja mam takie wrażenie. Moje mają raptem 3 tys km, więc trudno mówić o ich zużyciu, ale nie mam do nich przekonania, szczególnie po jednej bolesnej wywrotce na mokrej drodze. Zastanawiam się nad wymianą na lepsze, ale patrząc na ceny opon nowych myślę sobie czy to ma sens ładować blisko 1 tys na nowe opony do motoru który jest wart 3-4 tys. Myślałam o używanych, ale raz, wybór jest ogromny, a dwa zawsze mam ograniczone zaufanie do sprzedawców używek. Może ktoś ma do polecenia jakiegoś sensownego sprzedawcę używanych?
Bardzo proszę nie pisać o bezpieczeństwie, że jest bezcenny, zdrowie, życie itd, to wiem, i nie chcę tego tematu kierować taką stronę.
Używki nigdy nie będą takie jak nowe, zgoda, ale czy będą lepsze niż te chińskie? A dwa, to jakie są te nasze opony? Bezdętkowe? Chyba tak, ale pewności nie mam.
Może ktoś doradzić jakie opony byłyby wystarczające, przecież nie ma potrzeby brać opon z indeksem prędkości 200 km, może 100-120 wystarczy? Jaka firma za normalne pieniądze ma opony do naszych motorów?