Cruiser kreci nie odpala

autor: **hank84** dodano: 17 sty 2012, 02:13

to moze od razu flaszke

nie bedziemy sie rozdrabniac

autor: **Luca** dodano: 17 sty 2012, 10:26

hank84 pisze:generalnie chodzi teraz dobrze, ale niewiem czy moze dlatego ze swiece sa calkiem nowe, musialbym pojezdzic, a nie ma jak bo snieg spadl

A przynajmniej pochodził kilkanaście minut, tak by się chociaż trochę te nowe świece wygrzały?

autor: **Grzeno** dodano: 17 sty 2012, 21:00

dziękuję za uwagę :))

autor: **hank84** dodano: 17 sty 2012, 21:45

tak, zostawilem go na pol godziny, a teraz w zimie jak nie jezdzicie, chowacie akumulatory do domu, czy odpalacie co pare dni czy jak ?

autor: **cruenzo** dodano: 17 sty 2012, 21:52

ja ze swojego wyjąłem akumulator i go podładowałem. jak się naładował, to odłączyłem i teraz "mieszka" on w kuchni :-)

autor: **Dobry** dodano: 17 sty 2012, 21:56

Grzeno pisze:dziękuję za uwagę

i nam Grzeno urusł pewnie ze 2 cm :))

autor: **hank84** dodano: 17 sty 2012, 22:57

porada trafna ale poczekajmy az da sie jezdzic....czy bedzie caly czas palil

autor: **mike_russ** dodano: 17 sty 2012, 23:00

Obecnie akumulator mam nadal w motocyklu, bo w tej temperaturze nie sposób zdjąć osłony nie ryzykując jej połamania (już 2x wtyk kleiłem...) Sprawdzałem wczoraj, świeci i trąbi, a przed zimą był porządnie naładowany prostownikiem. Czekam na jakieś małe ocieplenie, żeby móc go wyjąć i zabrać do domu.

autor: **Grzeno** dodano: 18 sty 2012, 00:04

żołnierz pisze:i nam Grzeno urusł pewnie ze 2 cm

Ale za to Ty Bartku ostatnio jesteś specem w każdym temacie :buttrock:

autor: **kruk69** dodano: 19 sty 2012, 13:27

Jeżeli garaż nie jest ogrzewany radzę akumulator wyjąć , naładować i odstawić w ciepłe miejsce.
W ubiegłym roku wyjąłem zbyt późno i myślałem że akumulatora już nie naładuję, pomogło dopiero ustawienie prostownika na max.przez 30 min i dopiero akumulator zaczął pobierać prąd.