25.07.2010.
Wczoraj zlałem stare paliwo z baku i z komór pływakowych. Zapomniałem że miałem 98. Niektórzy twierdzą że na 98 silnik może mieć trudności z wkręcaniem się na wysokie obroty. Hmm. Dla porządku zalałem bak 95. Poprawy nie zauważyłem, może nawet się pogorszyło.
Tym razem po kolejnej lekturze książki "Gaźniki motocyklowe" zapamiętałem sobie na jakie objawy zwrócić uwagę.
Wolne obroty - silnik pracuje poprawnie, oba cylindry.
Średnie obroty - silnik dusi się od około 4-5tyś, ale jak już się wkręci na 7 to znowu pracuje poprawnie.
Wysokie obroty - w miarę poprawna praca (sprawdzałem bardzo krótko bo silnik na postoju tego nie lubi).
Z tego co się doczytałem jeśli szwankują średnie obroty można to wyregulować przestawiając położenie iglicy (zakładamy że poziom paliwa w komorze pływakowej jest dobry). Nie zauważyłem czarnego dymu z tłumika przy 5tyś obrotów czyli mieszanka raczej nie była zbyt bogata. Do tego przecież przy montażu gaźnika zubożyłem mieszankę. Na szczęście iglicę da się przestawić bez wyjmowania całego gaźnika (wystarczy odkręcić pokrywy), po odkręceniu zbiornika paliwa jest całkiem dobry dostęp. Przestawiłem iglicę o jeden rowek, teraz jest w pozycji środkowej (czyli na 3-ci rowek z 5-ciu). Poprzednio iglica była na 4-tym (licząc rowki od strony z rowkami w kierunku dyszy paliwa). Pomogło. Teraz silnik dobrze wkręca się na obroty. Na razie zostawię jak jest, trzeba się przejechać kilkadziesiąt kilometrów, potem sprawdzić świece. Jak wszystko będzie OK to tak zostawię, jeśli nie - iglice pójdą na 4-ty rowek.