Ojoj, co to się dzieje.
Najważniejsze ze tobie prawie nic nie jest. Najgorzej to teraz będzie z psychiką.
Teraz nawet na drodze z pierwszeństwem będziesz zwalniał przed każdym skrzyżowaniem.
Ale pojeździsz trochę to i przejdzie. Choć ja nadal sie boję jeździć w deszczu...
Peliks pisze: A co do nowego sprzętu to kup teraz Vkę. Pozdrawiam. Peliks.
Niebieski pisze: może sprawisz sobie coś faktycznie o czym myślałeś od jakiegoś czasu, może 250. Czas na przemyślenia masz, choć przyznać muszę, że ten Romek fajny był, no i to spalanie jak dla Ciebie chyba mega zbawienne.
Jeśli nawet nie nówkę to może używane 250. Vki są raczej drogie, choć w opolu stoi Cruiser 2007 za 4500zł (z przebiegiem 2tyś, gmolami i spacerówkami).
Twojego sprzedasz w częściach, dołożysz 3000 które chcesz przeznaczyć na nowy sprzęt i już.
Myślę że jeżeli zarzucisz temat V 250 to juz wszyscy będą ci szukać.
Trzymaj się,