Lis zginął w kolizji

Porady doświadczonych dla początkujących
(jak jeździć, jak hamować, jak upadać, jak jeździć w grupie)
moderatorzy: Wojtas

Lis zginął w kolizji

Postautor: Lepes dodano: 10 lis 2012, 03:09

Nie popadajcie w przesadę z tym EL250. Moto, jak moto. Rozumiem, że chińskie lepsze, ale japońskie nie takie złe... :P

A poważnie, gdybym to ja miał kupować, to zapewne mogłyby być problemy. Ale doświadczony motocyklista? Człowiek, który sporo wyjeździł i się zna na sprzętach? Nie każda oferta taniego japońca jest ofertą złomu. Wystarczy trochę poszukać i mieć szczęście :)
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Lis zginął w kolizji

Postautor: mike_russ dodano: 10 lis 2012, 09:34

No tego szczęścia trzeba mieć sporo. Mam na ten temat teorię taką, że w Polsce nie wielu ludzi stać na nową Japonię - zatem sprowadzają już używane, a że nie wielu stać na porządne części zamienne- wiec ograniczają wkład w moto- kupując części używane, względnie zamienniki gorszej jakości. Ponadto wymiana oleju jest też kosztowna bo dochodzi filtr oleju do kosztów - więc się jeździ jak najdłużej. W efekcie do sprzedaży jakże często idzie "picowany" złom, którego nie można prawidłowo użytkować bez porządnego doinwestowania - czyli naprawienia co najmniej kilkuletnich zaniedbań. Poza tym wchodzą na rynek wtórny motocykle które były sprowadzane do Polski zanim weszły sprzęty chińskie - pochodzące z czasów panującej wówczas mody "niżej litra to się znudzi" - na których ludzie przesadzali z szybkością i ewolucjami - ze zgubnym skutkiem dla maszyn... Nie przeczę, że na rynku może być całkiem dużo maszyn używanych poprawnie- szczególnie typu chopper/cuirser, ale trudno taką perełkę trafić. A i koszt eksploatacji i tak jest większy, bo jakieś części zamienne do używki zawsze dokupić trzeba.

A tak kupiłem 3-letniego Zippa z pewną i sprawdzoną historią, do którego też muszę dokupić to i owo - jednak wyjdzie mnie to dużo taniej. A z przebiegiem 6300km mam pewność co do silnika - bo jakby coś się miało popsuć to by się popsuło, "choroby wieku dziecięcego" które miał przejść to już przeszedł, a powinien pojeździć jeszcze długo...
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

Lis zginął w kolizji

Postautor: Lepes dodano: 10 lis 2012, 13:18

"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!" :)
A na poważnie: Zgadzam się z Tobą, ale w przypadku 4oo. Co do motocykli, to pewnie że są ukrywane pewne rzeczy, ale generalnie większość wie, że od sprzętu zależy ich życie i bezpieczeństwo. Wystarczy spojrzeć po forum. Sporo osób ma japonię - wyrwała ją cudem, albo doprowadziła do dobrego stanu i... dba o nią. Podobnie jest z innymi. Mimo narzekań, że kryzys, że władze, że inne rzeczy, wolny rynek motoryzacyjny ma się nieźle. Masz szrota? Nie sprzedasz go łatwo, bo klient dziś, to nie klient kiedyś, jeździ się z kumplami, z mechanikami, sprawdza się w serwisie. I sprzedający to wiedzą, i coraz częściej na rynek trafiają maszyny zadbane. Może nie "nówki fabryczne", ale takie, o które właściciele dbali. Przynajmniej ja to widzę, mając ostatnio sporo znajomych - klientów i sprzedających.
Kupując choppera musisz wyłożyć kasę. Nie ma innej możliwości. Ten segment rynku jest u nas trochę drogi, ale... spora ilość chopperowców traktuje swoje maszyny nie jak pojazd, ale jak dziecko lub członka rodziny. I pewnie, że ingerują w sprzęt, ale robią to tak, żeby sprzęt dobrze jeździł. Więc nie szalejmy z teorią, że wszystko co jeździ to złom na kółkach.
Inną sprawą są handlarze, którzy po prostu biorą szrota, malują i próbują opchnąć jako "funfel-nówkę". Ale Ci zawsze byli i zawsze będą.

Mike, nie przesadzaj z kosztem filtra oleju, to nie jest duża kwota. Jak Luca powiedział kiedyś do mnie - masz pieniądze, żeby jeździć, to masz i na wymianę oleju. Mógłbym jedynie zasugerować, że ktoś może o wymianie filtra wraz z olejem zwyczajnie nie wiedzieć. Bo nikt mu nie powiedział. Zwyczajnie. Ale to też rzadkie, bo motocykliści częściej wertują prasę i informacje o technice. Uczą się (na swoim przykładzie podam), jak wokoło sprzętu chodzić (jak mi Deamians pojechał, to ciągle pamiętam, choć przesadził). A więc - nie jest tak źle, Panie Bracie, wystarczy pochodzić i poszperać.

No i oczywiście gratuluję Ci zakupu! :) Zawsze chciałeś i wreszcie się spełniło, mam nadzieję, że zadowolony będziesz, jak i ja jestem :)
Awatar użytkownika
Lepes
Forumowicz
 
Posty: 228
Rejestracja: 26 wrz 2011, 16:41
Lokalizacja: Gdańsk
Motocykl: Honlei (Roadstar) LF250
Tel. kom.: 505899495
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Poprzednia

Wróć do Szkoła bezpiecznej jazdy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość