Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Porady doświadczonych dla początkujących
(jak jeździć, jak hamować, jak upadać, jak jeździć w grupie)
moderatorzy: Wojtas

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: Niebieski dodano: 07 paź 2012, 16:05

Wg mnie warto przypominać o znanym nam niebezpieczeństwu co jakiś czas nowymi przykładami, które niestety miały miejsce. Niestety, gdy jazda na moto daje nam tak dużo frajdy odbiera też w chwilach uniesienia sporo z naszej czujności, nie pamiętamy wtedy najczęściej o złych możliwych scenariuszach brnąc dalej w euforii niebezpiecznie. Gdy często czytamy o możliwym nieszczęściu które nas może też spotkać, to myślę że i częściej będziemy o tym pamiętać i w odpowiedniej chwili damy sobie na powstrzymanie.
Awatar użytkownika
Niebieski
Klubowicz
 
Posty: 1195
Rejestracja: 18 lip 2009, 13:47
Lokalizacja: pomorskie
Motocykl: brak
Tel. kom.: 604956970
Płeć: mężczyzna
Wiek: 46

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: cruenzo dodano: 07 paź 2012, 16:15

problem w tym, że masa otocyklistów (i nie tylko zresztą) mysli "wypadek? mnie to nie dotyczy, wszak jeżdżę ostrżnie i umiejętnie". Dowcip polega na tym, ze w takich chwilach usypi anasza czujność i czasem są sytuacje, ze jakbyśmy ostrożnie i zgodnie z przepisami nie jachali to ktoś może (nie chcieć) nas nie zuważyć. Moze byc plama oleju czy inne cudo na drodze rozlane (ostatni szlif Selmena).
Ja natomiast ciesze się z faktu, ze posiadam motocykl, który ma "tylko" 40 kucy. Znam siebie i wiem, ze jakbym wsiadł na coś mocniejszego to nie odmówiłbym sobie "odkręcenia" manetki do oporu.
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: Hubertus dodano: 07 paź 2012, 16:52

Niebieski pisze:Wg mnie warto przypominać o znanym nam niebezpieczeństwu co jakiś czas nowymi przykładami, które niestety miały miejsce. (...)


O czym można tu zapomnieć? Dwa przykłady, które tu podano.
-na mokrym jest ślisko, wie o tym każdy, chociażby z kursu nauki jazdy. "Oczywista oczywistość", jak mawiał jeden z premierów.
-gdy jedziesz pomiędzy samochodami lub je wyprzedzasz, zakładaj, że Cię nie widzą.

Obydwaj kolesie złamali te żelazne zasady i zginęli (pociągając pasażerkę ze sobą).

Normalny, rozgarnięty człowiek nie musi o tym na okrągło czytać, żeby mieć rozeznanie co może się wydarzyć gdy złamie bądź zlekceważy pewne zasady.

Natomiast idiota tego nie pojmie, choćbyś nie wiem jak mu to dobitnie tłumaczył, bo jest... idiotą i obce jest mu myślenie perspektywiczne.

cruenzo pisze:problem w tym, że masa otocyklistów (i nie tylko zresztą) mysli "wypadek? mnie to nie dotyczy, wszak jeżdżę ostrżnie i umiejętnie". Dowcip polega na tym, ze w takich chwilach usypi anasza czujność i czasem są sytuacje, ze jakbyśmy ostrożnie i zgodnie z przepisami nie jachali to ktoś może (nie chcieć) nas nie zuważyć. Moze byc plama oleju czy inne cudo na drodze rozlane (ostatni szlif Selmena).
Ja natomiast ciesze się z faktu, ze posiadam motocykl, który ma "tylko" 40 kucy. Znam siebie i wiem, ze jakbym wsiadł na coś mocniejszego to nie odmówiłbym sobie "odkręcenia" manetki do oporu.


80-90 procent wypadków to zdarzenia dające się przewidzieć, pozostałych nie przewidzisz choćbyś nie wiem jak długo myślał. Te, które tam opisano są tak typowe, że aż nie chce mi się nad nimi roztrząsać. Jeden myślał, że na mokrym jest taka sama przyczepność jak na suchym, drugi że jak rozpoczął wyprzedzanie kolumny samochodów, to wszyscy w tej kolumnie automatycznie przyjęli to do wiadomości.

Moc maszyny nie ma tu zasadniczo nic do rzeczy. Piszę to jako posiadacz moto zarówno 30, jak i 100 konnego. Podczas deszczu, szczególnie na jego początku, nie ma najmniejszego problemu zerwać przyczepność tylnego koła w Jawie 350 dodając gwałtownie gazu, nawet na czwartym biegu.
A jak strzelę podczas wyprzedzania w skręcający samochód i wpadnę przy tym na szatkownicę, to uwierz, jakiejś specjalnej różnicy nie ma, czy będzie to Jawa 350 przy nieco ponad 100 km/h, czy też Kawasaki GPz 750 przy ponad 170... Po prostu za drugim razem kawałeczki będą drobniejsze...
Awatar użytkownika
Hubertus
Forumowicz
 
Posty: 21
Rejestracja: 05 paź 2012, 23:17
Lokalizacja: CBY/SLS
Motocykl: Jawa 634 Vape/Kawasaki GPz 750
Płeć: mężczyzna

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: cruenzo dodano: 07 paź 2012, 17:13

masz rację, ze większość da się rpzewidzieć i ze nie ma znaczenia czy łupniesz jawą czy kawą. chodzi mi o to, że jakby nie było, jadąc powolnym chopperem jest mniejsze prawdopodobieństwo "dzwona" niż jadąc sportem czy innym nakedem. po prostu szmoc determinuje pewne zachowania ;-)
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 48

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: scrambler dodano: 07 paź 2012, 17:21

Normalny , idiota _bezradny obojętnie jaki by nie był , jeśli dzięki takim akcją chodź 1 % zostanie przy życiu trzeba uświadamiać .
scrambler
Forumowicz
 
Posty: 233
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:31
Motocykl: Honda
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: Hubertus dodano: 07 paź 2012, 17:24

cruenzo pisze:(...) po prostu szmoc determinuje pewne zachowania ;-)


Po pewnym czasie przechodzi. Ja potrafię także Kawą toczyć się w tempie 80-90 km/h i czerpać z tego radochę...

jarek87 pisze:Normalny , idiota _bezradny obojętnie jaki by nie był , jeśli dzięki takim akcją chodź 1 % zostanie przy życiu trzeba uświadamiać .


Uświadamiali ich na forum, uświadamiali ich na pewno także instruktorzy na nauce jazdy...
Poza tym oni takich wpisów na forach zazwyczaj nie czytają, a gdy przypadkiem nawet przeczytają, to są przekonani, że to przecież nie do nich... _bezradny

Zresztą, miałeś okazję przekonać się; było na wszystkich portalach o gościu, który stracił prawo jazdy w tydzień po jego otrzymaniu. Za punkty. Złapali go za łamanie przepisów raz, potem drugi, w końcu trzeci - w przeciągu tygodnia!
Myślisz, że jesteś w stanie go uświadomić?
Przez dziesięć lat zawodowo uczyłem jeździć, wiec znam lepszych asów...

Być może nauczyłoby ich :lanie: , ale to też na zasadzie że bał by się wpierdzielu a nie uświadomił sobie co robi...
Ostatnio zmieniony 07 paź 2012, 17:39 przez Hubertus, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Hubertus
Forumowicz
 
Posty: 21
Rejestracja: 05 paź 2012, 23:17
Lokalizacja: CBY/SLS
Motocykl: Jawa 634 Vape/Kawasaki GPz 750
Płeć: mężczyzna

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: Deamiens dodano: 07 paź 2012, 17:39

O szeroko pojętym bezpieczeństwie było już powiedziane sporo, i tu na forum, i w każdym możliwym serwisie/forum. A wypadki jak były, tak będą. Nie wiem jak to zabrzmi, ale osobiście nie mam nic przeciwko gdy ktoś z własnej woli robi sobie krzywdę, o ile przy okazji nie robi krzywdy innym osobom. Co więcej, wolę gdy ktoś np. przeleci zakręt i skończy jazdę na drzewie czy w barierce, niż miałbym się znaleźć przypadkiem na jego drodze. Tamtej jesieni w okolicach Sanoka widziałem jak jakiś śpieszący się osobnik w samochodzie nie zmieścił się w prawy zakręt i uderzył w samochód jadący ze 100m przede mną... Na szczęście wszyscy z tego co widziałem przeżyli. A gdybym był te 100m wcześniej? Raczej nie miałbym tyle szczęścia. I dlatego powtórzę jeszcze raz - jak ktoś chce, niech się zabija, oby sam.

https://lh5.googleusercontent.com/-XLcw ... CN9198.JPG
https://lh5.googleusercontent.com/-pQWm ... CN9203.JPG
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: scrambler dodano: 07 paź 2012, 18:52

Hubertus, mylisz się wpierdziel uświadomił by ich bardzo szybko - Ale jesteśmy państwem prawa ;) . Może irytować niektórych wałkowanie tego tematu , ale ten tekst jak żaden inny wywarł na mnie największe , jak do tej pory wrażenie .
scrambler
Forumowicz
 
Posty: 233
Rejestracja: 01 kwie 2010, 20:31
Motocykl: Honda
Płeć: mężczyzna
Wiek: 49

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: DaJan dodano: 07 paź 2012, 19:14

Szacun...przeżycie ekstremalnej przygody uczy pokory...i szcunku do jazdy....ale nie każdy ma takie szczeście.... :motor:
Największym przeciwnikiem marzeń jest portfel.
Awatar użytkownika
DaJan
Klubowicz
 
Posty: 1519
Rejestracja: 30 sie 2009, 10:58
Lokalizacja: Krosno
Motocykl: Keeway Cruiser 250V-Romet R150
Tel. kom.: 511429521
Płeć: mężczyzna
Komunikator: 5789859
Wiek: 69

Wypadek pod Bydgoszczą oraz inne z kraju.

Postautor: mike_russ dodano: 07 paź 2012, 19:21

Ja potrafię także Kawą toczyć się w tempie 80-90 km/h
Jeżeli taką prędkość nazywasz "toczeniem się" to strach się bać _boisie No ale ja mam inną. "lisią" skalę... ;)
Awatar użytkownika
mike_russ
Sympatyk
 
Posty: 2120
Rejestracja: 12 sie 2009, 22:25
Lokalizacja: Poznań
Motocykl: Zipp Raven "Dzikus"
Płeć: mężczyzna
Komunikator: GG 13140250
Wiek: 43

PoprzedniaNastępna

Wróć do Szkoła bezpiecznej jazdy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość