Dziś pierwszy raz przekonałem się jak ważny jest ruch głową podczas manewru zmiany pasa celem upewnienia się czy jakiś pojazd nie schował nam się w martwym polu. Otóż jadę sobie środkowym pasem i zamierzam zmienić na prawy, więc prawy kierunkowskaz wcześniejsze zerknięcie w lusterko ( co z resztą czynie co chwila bez specjalnego powodu, taki nawyk) i już podczas manewru ruch głową w prawo również zadziałał jako nawyk i ... dzięki Bogu że mam ten nawyk bo skleiłbym się z passatem
Zdążyłem odbić, zalać się potem i po chwili jeszcze raz wykonać manewr tym razem najpierw zerkając przez ramię i sekundę później wykonując manewr bo ta sekunda ma ogromne znaczenie jak się okazuje. Jak słowo daję koleś musiał chyba sobie jechać obok mnie i podziwiać moto
bo zauważyłbym go w tym lusterku zerkając w nie co chwila i jeszcze raz przed samym manewrem.
Wszystko to co piszę wydaje się przecież oczywiste i uczą tego na kursie ja zawsze o tym pamiętam a wręcz działam mechanicznie dziś jednak podszedłem do sprawy zbyt rutynowo i skręt głową wykonałem tą sekundę za późno, całe szczęście że nie dwie sekundy
Pamiętajcie zatem, że instruktor na kursie mówi o tym nie dlatego że mu za to płacą ale martwe pole istnieje i jest zwłaszcza dla nas motocyklistów meega niebezpieczne.
Uważajcie na drodze