
*** pełno za kierownicami puszek i motocykli a na nienawiść i małe *** nie masz lekarstwa.
Dlaczego to piszę tak a nie inaczej?
Bo jeden *** właśnie syn chciał mnie z premedytacją dzisiaj zabić.
Uliczka jak uliczka w Kutnie, nawet moja żona tam jeździ 80 a nie 50.
Jadę motocyklem, dojeżdżam do samochodu, typ jedzie ok 70 po chwili zwalnia i jedzie 50.
Kierunek i wyprzedzam.
Na wysokości kierowcy widzę jak bydle szarpie kierownicę w LEWO i zjeżdża na lewy pas spychając mnie na krawężnik.
Gwałtownie daję po heblach i gdyby nie dual i rewelacyjne heble w Viadrze, wjechałbym bydlakowi do środka.
Zobaczyłem że grozi mi palcem ....
Powlokłem się za nim, pod dom.
Powiedziałem co miałem powiedzieć.
Na moje słowa że mógł mnie zabić .... debil powiedział
Tam było 50 a takich jak ty to trzeba zabijać.
Nie dotknąłem świni palcem, nie jestem jak on, nie jestem mordercą.
Ludzie ... uważajcie na drodze.
pzdr
kjujik
---
poprawiłem błędy i wprowadziłem cenzurę - rozumiem emocje ale.. bez takich
scOti