
Na początek lekko luzujemy śrubę 3, następnie odkręcamy 1 i 2 i zdejmujemy całość (polecam klucz oczkowy).

I już widzimy, że klocki wypadało wymienić jakiś czas temu. Wykręcamy śrubę 3 (z pierwszego zdjęcia), co pozwala na wysunięcie klocków.

Tu już jeden klocek wyjęty - radzę tylko zwrócić uwagę jak to było złożone, żeby później nie było "ciekawie".

Klocki włożone na miejsce, zabezpieczenia założone tak jak były pierwotnie, zostało tylko wcisnąć tłoczek (bo zapewne nie będą chciały ładnie wejść, wiadomo, trochę grubsze) i złożyć w odwrotnej kolejności niż rozkładaliśmy.
Hamulce bezpośrednio po wymianie klocków działają znacznie słabiej! Najpierw trzeba je spokojnie dotrzeć. Radzę wziąć to pod uwagę zanim wbijemy się w tył jakiegoś samochodu czy czegoś. Ponadto wypadałoby przy okazji zmienić płyn hamulcowy. Ktoś może mi zarzucić, że opisałem to tylko z grubsza... ale to naprawdę nic wielkiego.