close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 13 lis 2024, 21:35

dzień - a kto je tam liczy w podróży :nuda:
kraje Albania, Czarnogóra
Km - a kto je tam liczy w podróży :czapa:

Szubi pisze:Kto zgadnie jaki punkt docelowy obraliśmy w następnym dniu? Dla ułatwienia dodam, że miejscowość nazywa się jak w skrócie dawna gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen. ;)


i co? nikt nie zgadł? Nikt nie grał w gry ze świata Gwiezdnych Wojen? :wielkieoczy: Cóż trudno _bezradny Do wygrania był roczny zapas piwa :piwa: , ale nie ma zwycięscy, nie ma nagrody :foch:

Miejscem docelowym tego dnia był Knights of the Old Republic czyli w skrócie KotOR :D

Obrazek

Zanim jednak ruszymy w stronę Kotoru, idziemy na śniadanie i nacieszyć oczy tym pięknym widokiem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jest jedzenie, to tak jak podczas wczorajszej kolacji zleciały się sępy

Obrazek

Na nasze pytanie- kiedy ostatni raz jadłeś, padła typowa odpowiedź od kota - NIGDY !!! :rotfl:

i czekam na chwilę wolnego czasu, aby móc pisać dalej :czytaj:
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 13 lis 2024, 22:39

no to chwilkę jeszcze mam...

Po śniadaniu, zapakowaniu moto, ruszamy w stronę Kotoru wzdłuż albańskiego wybrzeża pełnego kurortów. Tradycyjnie już w miejscowości Szkodra mega korki :wrr: :mur: radzę omijać to miasto, z przepuszczaniem motocykli jest różnie. Dojeżdżamy do granicy. Znowu na nas krzyczą kierowcy z :autko: abyśmy podjechali na pole position. Jeden z nich pokazuje mi takie wąskie przejście, jakby tylko dla pieszych i każe mi tam jechać motocyklem :wielkieoczy:

Obrazek

to jak krzyczy, że mam tam jechać, a nie stać w korku przed granicą jak wszyscy, to z duszą na ramieniu ale jadę :bike05:

przede mną tylko jeden pieszy a nie sznur :autko: :autko: :autko: :autko: :autko: :autko: :autko: :autko: :autko:

Obrazek

i cdn...
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 14 lis 2024, 22:22

i jedziemy tak sobie dalej :bike05: wśród cudnych widoków :* które powoli nam się zaczynają przejadać ;) Na moje pytanie czy się zatrzymujemy i robimy fotę, Szubinka mówi jedź , góry były, morze było, lazurowa woda była, cudne widoki były JEDŹ :whip: no to jadę :motor:

Powoli dojeżdżamy do Kotoru. Znowu navi google wyprowadziła nas w pole, a właściwie pod jakiś prywatny dom a nie nasz pensjonat. Wylegli z niego ludzie i mówią , że wszystkich turystów tu kieruje :/ , więc nie byli nawet zaskoczeni, bardziej znudzeni powtarzającą się sytuacją. W końcu po ich wskazówkach i trochę na czuja dojeżdżamy na miejsce. Żeby nie było zbyt prosto i łatwo, hotel jest na wzgórzu i prowadzi do niego MEGA _boisie stromy podjazd

Obrazek

Na samej górze widzę zaparkowane motocykle , to dzida do góry. Nagle wylatuje gość z hotelu i mówi , że mam zaparkować na parkingu który jest trochę niżej, a ja już stoję tuż pod samą górą na mega stromiźnie, i jak tu teraz zawrócić. Co gorsza hamulec robi się coraz bardziej miękki a moje oczy robią się coraz większe :wielkieoczy: Robię w pampersa. To był drugi raz po Serbii gdzie trochę się spociłem :oops: Wołam na pomoc :pomocy: Szubinkę i właściciela hotelu, bo czuję że już długo moto nie utrzymam. Wspólnymi siłami udaje się dotransportować moto na niższy parking. Uff . . . było trochę z tym stresu.

Poniżej film ze zjazdu. Na filmie nie widać tej stromizny, ale uwierzcie było grubo

https://photos.app.goo.gl/mQubkxjqWQXnaCWq7

i dzisiejsza trasa, tak w zarysie https://www.google.pl/maps/dir/Hotel+ka ... FQAw%3D%3D

i cdn...
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 17 lis 2024, 19:21

no to po tych ekstremalnych wrażeniach i rozpakowaniu w hotelu, ruszamy robić to co motocykliści lubią najbardziej, śmigać po serpentynach :motor:

Obrazek

Na początku, gdzieś chyba źle skręciliśmy i pojechaliśmy jakąś wąską drogą, przez co mogliśmy podziwiać z bliska wagoniki kolejki linowej która tam kursuje. W końcu trafiliśmy na kotorskie serpentyny :* Po drodze na szczyt często wyprzedzaliśmy klasyki motoryzacji. Sporo ich było, chyba mieli jakiś zlot w okolicy.

Obrazek

Droga nie była zbyt szeroka, tak na 2 samochody osobowe, a jeździły tam też ciężarówki ( my wyprzedzaliśmy betoniarkę) jak również autobusy :zaskoczony: Taki kierowca autobusu w Kotorze to ma stresująca robotę. Generalnie nie powinni tam jeździć :lanie: :autko: musiały szukać jakiegoś pobocza aby autobus mógł przejechać, na zakrętach się wycofywać. Jeden autobus a tyle problemów na tej drodze. Na jednym z zakrętów taki autobus by nas zmiażdżył :stop: Byłem już przyklejony do barierki a nadal bałem się że zabierze nam kolana. Musiałem pochylić dodatkowo motocykl w stronę przepaści aby ten nas nie zahaczył. Jakiś emocjonujący ten dzień ;p Dalej to już bez większych przygód śmigamy winklami na sam szczyt. Na szczycie jest knajpka z kórej jest super widok na Zatokę Kotorską.

Obrazek

Niestety okazuje się, że aby tam wejść żeby zrobić tylko fotę, trzeba coś zamówić w barze. Nie dotyczy to motocyklistów :D

i ta dam Zatoka Kotorska :* znowu to napiszę - CUDNY WIDOK

Obrazek

Obrazek

i cdn . . .
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Luca dodano: 22 lis 2024, 13:14

Szubi pisze:Kto zgadnie jaki punkt docelowy obraliśmy w następnym dniu? Dla ułatwienia dodam, że miejscowość nazywa się jak w skrócie dawna gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen. ;)

To ja zgaduję, że chodzi o KOTOR. :D
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5039
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250>XVS1100>GL1500
Płeć: mężczyzna

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 23 lis 2024, 13:46

Luca pisze:
Szubi pisze:Kto zgadnie jaki punkt docelowy obraliśmy w następnym dniu? Dla ułatwienia dodam, że miejscowość nazywa się jak w skrócie dawna gra z uniwersum Gwiezdnych Wojen. ;)

To ja zgaduję, że chodzi o KOTOR. :D


o 3 posty za późno ;p :/
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 24 lis 2024, 19:33

to jak już nakarmiliśmy oczy tym Cudnym widokiem, wsiadamy na moto i zjeżdżamy na dół, na nadbrzeże. W mieście jakiś skuterzysta woła do mnie w korku, don't worry go go go :whip: Tak, tylko on śmiga małą wściekłą osą :cross: a ja dużą ciężką turystyczną krową :bike05:

Przy nabrzeżu stoją luksusy

Obrazek

tymczasem ja parkuje Vadera pod palmami

Obrazek

https://photos.app.goo.gl/TYtayjpWGGAgVCGg8

chyba mieszkają tu olbrzymy bo siedząc na ławce nie sięgamy nogami do ziemi

Obrazek

idziemy zwiedzać Stare Miasto

Obrazek

na całe szczęście tego dnia nie przypłynął żaden wycieczkowiec i dzięki temu spokojnie, bez tłumów możemy zwiedzać

no to wchodzimy

Obrazek
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 24 lis 2024, 20:56

Kotor, to cudowne stare miasto, pełne wąskich uliczek, urokliwych miejsc :*

Obrazek

Obrazek

trochę klimatyzatory psują nastrój, ale cóż taki mamy klimat _bezradny

Obrazek

Obrazek
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Szubi dodano: 25 lis 2024, 21:25

powiem szczerze - zakochałem się w tym mieście :* Te wąskie uliczki, zaułki, miejsca w których można się zgubić, i perełki architektury, takie też drobne detale i akcenty, wszystko to razem tworzy magiczne miejsce. Oczywiście zdjęcia nie oddają piękna tego miejsca, samemu trzeba pojechać ;p

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W końcu zgłodnieliśmy :amam: Czas zapolować na burka ;) Spokojnie, żaden pies nie ucierpiał.

Oto burek

Obrazek
Największe szczęście w świecie, na końskim i motocyklowym siedzi grzbiecie . . .
Awatar użytkownika
Szubi
Klubowicz
 
Posty: 2715
Rejestracja: 08 sie 2011, 18:28
Lokalizacja: Oborniki
Motocykl: Vader-Honda Varadero
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50

Re: Moja Wielka Grecka Podróż Poślubna MWGPP

Postautor: Luca dodano: 29 lis 2024, 15:23

Szubi pisze:
o 3 posty za późno ;p :/

Ale o niespełna trzy posty będziesz się czepiał _bezradny
:D :D :D

Szubi pisze:W końcu zgłodnieliśmy :amam: Czas zapolować na burka ;) Spokojnie, żaden pies nie ucierpiał.
Oto burek
Obrazek

Czyli wzięliście wegetariański bez mięsa ;)
Jadłem z mięskiem w Mostarze i były bardzo smaczne.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5039
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250>XVS1100>GL1500
Płeć: mężczyzna

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość