Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: beniamin82 dodano: 15 cze 2014, 16:25

Dzień 4 (wtorek)

To był chyba najbardziej ciężki etap, wstaliśmy spokojnie około 7.
Soliedo pojechał jak codzień rano do Trattori, wszyscy włosi rano jedzą drożdżówkę i piją kawę w okolicznej jadłodajni/kawiarni, zawsze jest okazja zamienić kilka słów z sąsiadami i kolegami.,
My zjedliśmy śniadanie i wypiliśmy kawę z Panią Krysią. Dostaliśmy też Piadiny na drogę.
Umówiliśmy się że wrócimy na nocleg na powrocie.
Wyjechaliśmy z Lugo około 8 rano do pokonania według nawigacji tylko 366km więc wydawało się lajtowo.
Pierwszy przystanek po 99km wypadł w Loreto. Jest tam podobno domek w którym mieszkała Maryja matka Jezusa. Został on przetransportowany z Palestyny w czasie wypraw krzyżowych przez rodzine D’Angelo. Czy to prawda czy też nie, ale na pewno sanktuarium robi wrażenie.
Jest raczej cicho i spokojnie, jak to w italii sa parkingi dla motocykli i pięne widoki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pózniej już było coraz gorzej, jechaliśmy słynną drogą “via adriatica” nad samym morzem, niestety całe 200km było (prawie) zakorkowane:
Obrazek

Obrazek

Bardzo przydały się umiejętności nabyte w dniach poprzednich tutaj bez “agresywnej” jazdy i przepychania się nie da się jechać. Nie wyobrażam sobie jechać tamtędy samochodem.

W pewnym momencie kontem oka zauważyłem błękit morza, miałem już dosyć wytężania umysłu w korkach, więc skręciliśmy nad morze. Trafiliśmy na pizzerię nad samym morzem:

Obrazek

Była jeszcze lornetka przez którą niewiele było widać, choć Jacek uchwycił logo KCM na moich plecach. Znowu było Wifi więc coś niecoś wrzuciłem.

Mając rozsądne wifi podzwoniłem za darmola do rodziny, Jacek zrezygnowany acz uśmiechnięty czekał cierpliwie:
[img]
https://lh6.googleusercontent.com/-T6WP ... C_0121.JPG[/img]

Na którymś z kolei postoju spotkaliśmy takiego fiacika, mnie się spodobał ale nie wiem jaki to model:
Obrazek

Przed kolejnym marketem znowu spotkaliśmy Polkę,.ale nie było zbyt dużo czasu na rozmowę. Etap zaczął się dłużyć. Co prawda co jakiś czas widać było Adriatyk ale zmęczenie zaczęło mam doskwierać.
Pod wieczór dotarliśmy do Pescary, a do celu zostało jeszcze 50km. Niedość tego, mój zmysł kierunku zawiódł i zabłądziliśmy. Znaleźliśmy jednak podwórko z motocyklem wiec postanowiliśmy zapytać "kolegę ", z budynku wyszedł wytatuowany Misiek, nie mówił ani po angielsku ani po niemiecku, ale starał się wytłumaczyć jak umiał.
Częściowo nam pomógł, choć nie zrozumiałem go chyba do końca bo 20km później znów zabłądziłem. Tym razem jednak opłaciło się bo trafiliśmy na najtańsza stację paliw. Benzyna po 1.589euro, co przy cenach 1,68 do 1.77 wydaje się atrakcyjne.
Znów nadszedł czas na niemego hołka (nawigacja).
Do manoppello dotarliśmy już po zmroku. Na dodatek zgubiłem gdzieś kartkę z adresem pola namiotowego. Szybki tel do siostry i adres przyszedł smsem. Bateria hołka była na wykończeniu i doprowadziła nas do miejscowości z campingiem. Ulicy jednak przy której jest Kamping kokopelli auto mapa nie pokazała. Szczęściem Jacek zatrzymał przyjeżdżający samochód którego kierowca wskazał kierunek i powiedział avanti, avanti.
Kolejna wskazówkę otrzymaliśmy od właściciela jedynego baru w Seramonacesca. Z jego wypowiedzi zrozumiałem tylko że należy jechać prosto 3km a potem carefully bo będzie small znak.
Na polu namiotowym byliśmy o 23, rozbijaliśmy namioty w świetle lamp motocyklowych oraz latarek.
Osuszyliśmy jeszcze butelkę wina i spać. Cóż to był za dzień...
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6750
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Jack dodano: 15 cze 2014, 18:37

Wiem ile czasu zajmuje pisanie, ale czekam niecierpliwie na ciąg dalszy:)
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2324
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Maciu56 dodano: 15 cze 2014, 20:33

Auto na zdjęciu to Autobianchi, produkowane w latach 70-tych przez koncern Fiata, na podzespołach modeli 127 i 128. Troszkę ich u nas jeździło. :)
Awatar użytkownika
Maciu56
Sympatyk
 
Posty: 1308
Rejestracja: 19 lis 2013, 10:17
Lokalizacja: Warszawa (obecnie UK)
Motocykl: Była"Ziuta"...
Płeć: mężczyzna
Komunikator: Skype: maciu561
Wiek: 69

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Michał_66 dodano: 15 cze 2014, 20:45

Maciu56 pisze:Auto na zdjęciu to Autobianchi, produkowane w latach 70-tych przez koncern Fiata, na podzespołach modeli 127 i 128. Troszkę ich u nas jeździło. :)

tak też coś mi się kojarzyło ze 127 :D :D
Michał_66
 

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: jacek.rc dodano: 15 cze 2014, 22:34

No to jeszcze parę fotek odmnie :D ,potwierdzam,że jazda tego dnia nie miała wiele wspólnego z przepisami,ale daliśmy radę ,długa trasa ale cel szczytny ,zdobyty i nie był to koniec przygód...super dzionek.
https://plus.google.com/u/0/photos/1026 ... 0116757073
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Maciu56 dodano: 16 cze 2014, 05:05

Zdecydowanie wolę oglądać Wasze zdjęcia niż patrzeć za okno... :) :)
Awatar użytkownika
Maciu56
Sympatyk
 
Posty: 1308
Rejestracja: 19 lis 2013, 10:17
Lokalizacja: Warszawa (obecnie UK)
Motocykl: Była"Ziuta"...
Płeć: mężczyzna
Komunikator: Skype: maciu561
Wiek: 69

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: beniamin82 dodano: 16 cze 2014, 21:29

Dzień 5 (środa)

Obudziliśmy się w całkiem innym świecie. Camping znajduje się na granicy parku naturalnego.

Na dodatek jest naprawdę dobrze wyposażony, są garnki, kubki, talerze, sztućce, grille.
W łazienkach i ubikacjach bardzo czysto, cena jak na Italię bardzo przystępna bo jedyne 10Euro/osobę (niezależnie czy autem, busem, kamperem czy pod namiot) + 0,50centów za prysznic. Tutaj ciekawostka, przy prysznicach stoją dwa pojemniki w jednym są żetony a do drugiego wrzuca się pieniążki…

Widoki zapierały dech w piersiach.
Obrazek

Obrazek

Na dodatek w takich okolicznościach przyrody można zjeść śniadanie.
Obrazek


Właściciele kampingu sami kiedyś podróżowali po Europie VW Camperem T25, teraz zostali włascicielami campingu. A spanie w Kamperze można wynająć :-).
Są przesympatyczni, właściciel znał markę Keeway i od razu nam powiedział że ten model to sprytna kopia H-D Fat Boy.

Gorąco polecam to miejsce: http://www.kokopellicamping.co.uk/got.html.

Po spakowaniu manatków udaliśmy się do Sanktuarium Świętego Oblicza:
Obrazek.

Po wyjściu z kościoła udaliśmy się w dalszą podróż, po kolejnej godzinie drogi zrobiliśmy przerwę śniadaniową.
Obrazek

Droga z Manopello do Rieti jest przepiękna, bardzo mały ruch, piękne widoki i winkle:
Obrazek
[/img]
Obrazek

Przy okazji warto zauważyć że Włosi się nie przejmują zbytnio i wykorzystują swoje zasoby naturalne. W tym przypadku w końcu pozbędą się jednej z gór (kamieniołom na zdjęciu), ale co tam. U nas to by ekolodzy taki bunt podnieśli że aż hej...

Kolejny przystanek zrobiliśmy przy malowniczym Lago di Pedilucca:
Obrazek

Jacek został kapitanem statku wodnego na chwilę:
Obrazek

Ja chciałem kupić lody…Zdaje się jednak że akurat wypadła siesta i wszystko było zamknięte.

Widoki w drodze do asyżu piekne, najpiękniejsze były te malownicze miasteczka na zboczach gór.

I wreszcie wieczorem dotarliśmy do Asyżu, miasteczko robi niesamowite wrażenie.
To tak jakbyś w średniowiecznym miasteczku umieścił nowoczesnych ludzi i zabronił im przebudowywać budynków. Cudnie po prostu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dodatkowo wrażenie potęgował widok gór:
Obrazek

Tutaj odniosłem wrażenie że kręcono tu któregoś z ostatnich bondów.
Jakaś rosyska mafia chciała go zabić w tej uliczce??
Obrazek

Nachodziliśmy się za sklepem spożywczym, ale w uliczkach asyżu były tylko komercyjne sklepy z dewocjonaliami (tak sądziliśmy wieczorem, dzień następny miał to zweryfikować).
Spożywczak trafił się jeden...ale niestety Wina dziś nie będzie bo sklep zamknięty, na wszelki wypadek jednak pociągnąłem za klamkę. Nic, nadal zamknięte, jednak po kilku sekundach Właściciel sklepu otworzył i pozwolił nam zrobić zakupy. Chyba jednak wino było zasłużone, choć pół następnego dnia bolała mnie głowa (jedyne półsłodkie było gazowane Lambrusco…, reszta była wytrawna...).
Kamping znajduje się 500m od centrum Asyżu więc i cena podwyższona jak za dwie gwiazdki.
Normalnie zapłacilibyśmy po 17,50 euro za osobę. Ale dostaliśmy zniżkę i wyszło po 15Euro.
Pani w recepcji stwierdziła że to nie fair gdy za dwa motocykle płaci się więcej niż za jednego Campera.

Po zameldowaniu się na kampingu oraz rozbiciu namiotu przystąpiłem do przyrządzania kolacji.
Wiozłem z polski Placki ziemniaczane w proszku (tak, jest coś takiego), dodaje się tylko wody i jajko, czeka 10 minut i można smażyć.
Kolacja była gotowana przy świetle latarni oraz latarki czołowej (zdjęcia ma Jacek).
Ten dzień był w sumie bardzo fajny, dużo wrażeń i pięknych widoków a raczej było spokojnie bez zbędnej gonitwy. Na wszystko był czas.
Obrazek
Awatar użytkownika
beniamin82
Zarząd KCM
 
Posty: 6750
Rejestracja: 21 cze 2009, 16:04
Lokalizacja: Zielina k.Krapkowic
Motocykl: Z125->Cruiser 250->BN251
Tel. kom.: 506177711
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Luca dodano: 17 cze 2014, 08:29

Pieczenie na kuchence turystycznej, placków ziemniaczanych na włoskiej ziemi z proszku przywiezionego z Polski, bardzo oryginalne :buttrock:
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: jacek.rc dodano: 17 cze 2014, 10:17

a,co :D smalec też mieliśmy,bo się świetnie komponuje z ichniejszymi pomidorami,no i tylko żonki zabrakło,żeby toto wszystko dobrze ogarnąć :swir:
zdjęcia już się przesyłają ale mój net długo dochodzi ;p
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Italia na Cruiserach Keewaya :-)

Postautor: Jack dodano: 17 cze 2014, 11:02

Fajna przygoda, i jakie wspomnienia:)
Romet Kadet 50 -> Romet Mińsk 125 -> Romet Soft 125 -> Romet R 250 -> Yamaha FJ 1200 A-> HONDA CBF 600 S
Awatar użytkownika
Jack
Klubowicz
 
Posty: 2324
Rejestracja: 15 cze 2012, 23:34
Lokalizacja: Podbeskidzie
Motocykl: Honda CBF 600 S
Płeć: mężczyzna
Wiek: 57

PoprzedniaNastępna

Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość