dziadek zbyszek pisze:Od godziny 7,00 jesteśmy już w domu. Podróż przebiegła szczęśliwie chociaż na naszej drodze znalazło się kilka burz w tym jedna gradowa, Brzostek zasypany gradem. Drobnych deszczy i ulew nie liczę. Z tego powodu odłożyłem wejście na wieżę klasztoru w Zagórzu.
https://photos.app.goo.gl/tKgEF4LEuootsaSk7
Na koniec kilka fotek Bieszczad o jakich pisał Jacek.rc Polańczyk i Solina z budową kolejki linowej na Jawor.
https://photos.app.goo.gl/brhfeqPawEUxRw9k6
Jednak wolę te bezludne![]()
To już wszystko z tego wyjazdu.
Wracam![]()
Brzostek zasypany gradem.
https://photos.app.goo.gl/NRTsyhsqQXEciJoN7
Bieszczady też takie są.
https://photos.app.goo.gl/tMHXkDmJmqe9bZnRA
Teraz chyba linki przetrwają.
Myślę że to już koniec tej opowieści życzę smacznej kawy przy oglądaniu

https://photos.app.goo.gl/kbZgvsc7SedNGHrr5
A przy kawie posłuchajcie piosenki Wojtka Belona o ikonie Bieszczad. To Mariuszz zaispirował mnie żeby w ten sposób zakończyć tegoroczne Powroty w Bieszczady.
https://youtu.be/Lt03Q4EDHYQ