Witam serdecznie no pech to pech w moim motorku też była awaria jak donosiłem .
1.raz nasmarowali mi łańcuszek od sprzęgła jedno kierunkowego rozrusznika i było ok ok 400km. I znowu bul serca metaliczny dźwięk.
2. wizyta w serwisie spowodowała większe zainteresowanie motorkiem i po zdjęciu koła magnetycznego dokręcili koło zębate. Które prawdopodobnie było luźne, po prostu śrubki na imbus poluzowały się. Jutro odbieram motorek ,,Siamoto Geco''.
Jeśli będzie jakiś wypad ja się pisze chyba ze znowu ale tez szukam drugiego sprzętu.
Pozdrawiam wszystkich.