Grecja 2013

[Grzeno]

To ja chcę zobaczyć jak skaczesz z nasady wodospadu to będziesz miał hard

[dorplas]

hehe namówiłeś mnie, raz się żyje a co mi tam taki mały skoczek eee loooz

[freex]

hehe namówiłeś mnie, raz się żyje a co mi tam taki mały skoczek eee loooz

To ja też lecę, zróbmy lot KCM-u

[dorplas]

no to może wszyscy skoczymy i podczas lotu zrobimy literki KCM

[Deamiens]

Przeglądam te wasze mapki, i jak mantrę będę powtarzał - zróbcie transalpinę. Transfogara jest zjeżdżona tysiącami turystów, w znacznej mierze dziurawa, jest tłoczno, ogólne wrażenia takie sobie... W tamtym roku transalpina była jeszcze "dziewicza", nawet nie w całości pokryta asfaltem (choć szutrów było może raptem kilka km, a prace trwały), nawierzchnia była idealna, widoki nieporównywalne, po prosu inna bajka. Myślę, że naprawdę warto, zanim i ją zaleją straganiki, dziury i wszelkie możliwe pojazdy.

[Valdijo]

No dobra - to ja będę literką " C "

[Luca]

Przeglądam te wasze mapki, i jak mantrę będę powtarzał - zróbcie transalpinę.

Może śniegu się obawiają kilka dni temu podobno śniezyca trzech polskich motocyklistów dopadła na transalpinie i życie uratowali im rumuńscy ratownicy.
Droga do końca czerwca ma być zamknieta.

[mlynaszz]

W ramach przygotowań do wyjazdu wyposażyłem Pegi w turystyczną szybę.



Jazda testowa wypadła pomyślnie, już nie zbieram tyle robactwa na szybkę co poprzednio A do tego moto wygląda "doroślej"

BTW, kto z jadących krótszy dystans ma i bierze jakieś ustrojstwo do gotowania? Bo chyba nie ma sensu, byśmy wszyscy zabierali.
I jeszcze jedna sugestia. Ostatnio się rozhulaliśmy z kilometrami do przejechania. MOże jednak warto mając te 7-8 dni ograniczyć się do Rumunii + dzionek na Węgrzech? Transfogara, Transalpina i kilka atrakcji turystycznych po drodze, a w drodze powrotnej jeden nocleg na Węgrzech, albo w Egerze, albo w Tokaju?

[Andrew]

Przeglądam te wasze mapki, i jak mantrę będę powtarzał - zróbcie transalpinę. Transfogara jest zjeżdżona tysiącami turystów, w znacznej mierze dziurawa, jest tłoczno, ogólne wrażenia takie sobie... W tamtym roku transalpina była jeszcze "dziewicza", nawet nie w całości pokryta asfaltem (choć szutrów było może raptem kilka km, a prace trwały), nawierzchnia była idealna, widoki nieporównywalne, po prosu inna bajka. Myślę, że naprawdę warto, zanim i ją zaleją straganiki, dziury i wszelkie możliwe pojazdy.

Straganiki już ją zalewają, może nie w takim stopniu ale ...
Może też się tamtędy przejadę niedługo bo całkiem ciekawe widoki.

[Dobry]

Mlynaszz - 1 tydzień
Grzeno - 1 tydzień
Dorplas - 1 tydzień
Kociaki x2 - 2 tygodnie
Valdijo - 2 tygodnie
Duszek - 2 tygodnie
Freex - 2 tygodnie

Rezygnacja niestety ,ale mam sprawy wyższej wagi mianowicie chrzciny Hani
sprawa jest o tyle skomplikowana że musieliśmy zgrać urlop chrzestnego który jest z Tomaszowa i chrzestnej.Tak więc przełożyć nie mogę
No cóż innym razem