Rumunia (się zmienia) 2019

Wycieczki krajowe i zagraniczne oraz relacje z ich przebiegu

Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: Deamiens dodano: 16 wrz 2019, 17:13

Na krótki wrześniowy urlop wybraliśmy Rumunię, bo blisko, bo ładnie, bo dawno nie byłem, i w ogóle. Taką "myślą przewodnią" były warowne kościoły Siedmiogrodu (te z listy UNESCO, bo ogólnie jest ich podobno ponad 300), no i ogólnie serpentyny i widoki. Pierwszy dzień tranzytowo, jak się nie mylę wylądowaliśmy w Zalau, w jakimś hotelu niskich lotów - w sensie miła obsługa, akceptowalna cena. Drugi dzień minął nam w Kluż-Napoce i zamku Korwina w Hunedoarze, no i kręceniu się po okolicy szukając właściwych dróg, bo moja genialna nawigacja celem oszczędzenia kilku km wyprowadzała w takie miejsca, że po prostu zawracałem ;D

Meh, nie mam talentu snucia opowieści, polecę punktowo ;)

Kościół w Calnic - z zewnątrz ciekawy, w środku jeszcze nie wiem bo zjawiliśmy się zbyt wcześnie - to się nadrobi kolejnym razem, jest przy Transalpinie więc zawsze będzie po drodze ;)
Kościół w Valea Viilor - ten już wewnątrz ciekawszy jak z zewnątrz ;) Choć odwagi mi zbrakło żeby wejść na szczyt wieży, same ceglano-kamienne schodki były mało zachęcające, gdy doszedłem do części drewnianej - poddałem się ;D
Kościół w Biertan - pierwszy z wpisanych na listę światowego dziedzictwa, reszta została dopisana później. I nie dziwię się - kościół sam w sobie niesamowity, 3 pierścienie murów, ALE całe miasteczko wokół - to dopiero robi klimat. Polecam w pełni.
Kościół w Saschiz - a ten mnie po prostu rozczarował. Zwykły przydrożny kościół, ani warowny, ani jakiś... imponujący.
Kościół w Prejmer - z zewnątz tak sobie, jakby ktoś postawił mur na rynku w środku miasteczka, dodatkowo w sąsiedztwie bloków. Za to w środku... W środku walczy o palmę pierwszeństwa z tym w Biertan ;) W tych murach są (były?) cele mnichów, wnętrza kościoła nie jestem w stanie opisać, a całość jest jakby żywcem wyrwana sprzed stuleci.

To oczywiście nie wszystkie kościoły "z listy", ale w Viscri byłem, a Darjiu jakoś było nie po drodze, i trochę brakowało czasu (właściwie, to na 9 dniowy urlop pojechaliśmy z planem minimum 10 dniowym, więc cóż...).

No i tym razem już uznałem, że nie ma co odwlekać do kolejnego wyjazdu, bo ten Bukareszt nigdy nie będzie po drodze - widziałem Dom Ludowy! Sam Bukareszt jest mało zachęcający, Ceausescu odcisnął na nim swoje piętno, a ruch uliczny jeszcze bardziej skłania do ucieczki jak najdalej. Ale trzeba przyznać - Nicolae rozmach miał. W wyniszczaniu kraju też. Niestety obyło się bez zwiedzania wewnątrz, bo na miejscu okazało się że trzeba się umawiać telefonicznie z wyprzedzeniem... Niby nic dziwnego, obecnie to parlament.

A później wiadomo - na północ! Tym razem udało się dojechać do monastyru w Putna, niestety ponownie bez zwiedzania cerkwi wewnątrz bo akurat była msza. Ale cały kompleks zrobił wrażenie... które dzień później wielokrotnie przebił kompleks monastyru w Barsana. Niektore rzeczy po prostu trzeba zobaczyć.

No i tym razem nie obyło się bez niespodzianek. Jakby los usłyszał, że brakowało mi ich na Bałkanach ;D Najpierw coś trafiło elektronikę, gdy jechałem powoli, jakieś miasto, korki etc - komputer się resetował, kilka minut zanim ostygł i mogłem odpalić, i albo szybka jazda, albo za kilka minut kolejna przerwa. Rozwiązanie było jedno - jechać szybciej ;D Z obserwacji wynikało, że minimum 70. W sumie nic trudnego... Dopóki nie trafiła się droga w remoncie. Na wahadła nie zwracałem nawet uwagi, na ograniczenie prędkości do 30 też (DL potrafi latać!), i skończyło się kamieniem w tylnej oponie. Miałem piankę do opon, a jakże, ale to nie ten kaliber uszkodzeń ;D O dziwo "akurat" w promieniu 500m były dwa zakłady wulkanizacyjne, i do domu wróciłem z pamiątką pod postacią sznura w oponie - ten zadziałał.

A czemu twierdzę, że Rumunia się zmienia? Pierwszy raz byłem w 2011 roku, 4 lata po tym, jak przystąpiła do UE. Było trochę dziko, pusto, zaplecze "turystyczne" niespecjalne. Teraz - jest WSZYSTKO. Pensjonaty, hotele, motele - na każdym kroku i budują się dalej na potęgę. Ceny - zauważalnie wyższe, i nie obstawiałbym inflacji. Stacje paliw też gęsto, nie trzeba tankować przy każdej okazji. Stragany z pamiątkami - wszędzie, i to w ogromnej ilości. I praktycznie wszystkie "turystyczne" miejsca biletowane. Nawet cmentarz w Sapancie. Z jednej strony rozumiem, każdy orze jak może, a i dziś widać że nie jest to specjalnie bogaty kraj... No rozumiem, ale jakoś tak dziwnie. Za to asfalt (w tych samych miejscach gdzie byłem te kilka lat temu) zauważalnie lepszy, też potrafią z funduszy wspólnotowych ciągnąć.

I na koniec kilka fotek: https://photos.app.goo.gl/FPZZ5wwWrMCeBRkE6
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: dziadek zbyszek dodano: 16 wrz 2019, 17:56

Piękne foty. A przygodę masz gdzieś wpisaną ;)
Im bardziej jesteś przekonany że masz niezawodne terenowe auto, tym dalej pójdziesz po traktor
Awatar użytkownika
dziadek zbyszek
Klubowicz
 
Posty: 2304
Rejestracja: 16 sty 2013, 17:01
Lokalizacja: Poznań powiat wieś
Motocykl: Soft 2 Szpetny
Tel. kom.: 698282838
Płeć: mężczyzna
Wiek: 72

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: Mist dodano: 16 wrz 2019, 19:28

Fakt, piękne. Z przyjemnością pooglądałem :brawa:
mist
"nie jest błędem zrobić błąd, błędem jest trwanie w błędzie"
Awatar użytkownika
Mist
Klubowicz
 
Posty: 900
Rejestracja: 20 gru 2015, 17:03
Lokalizacja: Katowice
Motocykl: Junak M12, FLSTCI
Tel. kom.: 726230066
Płeć: mężczyzna
Wiek: 70

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: jacek.rc dodano: 17 wrz 2019, 11:47

Się przypomniały widoczki z zeszłego roku :D ,też wozy z sianem jeździły ,a przy drodze siedziały babcie i na malutkim stoliczku miały ,kilka jabłek ,gruszek i buteleczki pet z ...śliwowicą :swir: . Fakt czego by nie mówić potrafią korzystać z unijnych funduszy . Szkoda ,że sąsiednia Bułgaria tak bardzo odstaje _bezradny .W Rumunii za nocleg w pokoiku z buking... skasowali mnie 40E i byłem zadowolony ,że było wolne bo wszędzie obok full (fakt ,że nad Dunajem ). na parkingu widziałem ,jak nasz TIR podjechał do ładnie opalonej pani ,porozmawiali i... odjechał :rotfl: ,jak już tirowca nie stać ,to musi być drogo :zalamka: .
Show Must Go On
Awatar użytkownika
jacek.rc
Forumowicz
 
Posty: 2315
Rejestracja: 16 sie 2012, 22:36
Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Motocykl: KSL ,Cruiser ,VT-750,ADV -250
Płeć: mężczyzna

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: jacor dodano: 17 wrz 2019, 20:04

A ja w Baile Felix jestem za 21 euro. A to miejsce bardzo turystyczne jak u nas Zakopane czy Międzyzdroje.
Awatar użytkownika
jacor
Klubowicz
 
Posty: 1985
Rejestracja: 10 cze 2013, 14:30
Lokalizacja: Augustów
Motocykl: Cf Moto 650
Płeć: mężczyzna

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: Luca dodano: 21 wrz 2019, 18:50

No nieźle pozwiedzałeś. Rumunię masz chyba teraz lepiej oblataną niż Polskę :D
Sporo znajomych miejsc, ale drugie sporo jest mi nie znanych.
Muszę to kiedyś nadrobić ;)
Wstaw jeszcze mapkę z trasy.
Awatar użytkownika
Luca
Klubowicz
 
Posty: 5105
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:30
Lokalizacja: KIELCE okolice
Motocykl: Jinlun250*XVS*GL1500*HD
Płeć: mężczyzna

Re: Rumunia (się zmienia) 2019

Postautor: Deamiens dodano: 22 wrz 2019, 18:53

Akurat z dokładną mapką może być mały problem, ale z grubsza tak to wyglądało: https://goo.gl/maps/wJ6We5hZTCDnsWSr7 do tego jeszcze trochę kręcenia się w rejonie Suczawy. Dopiero dziś podliczyłem tankowania, spalania etc., i jestem pod wrażeniem motocykla - praktycznie przeładowany przy spokojnej (względnie) jeździe spalał 5,2-5,8/100km. Oczywiście poza odcinkiem autostradowym do/z Bukaresztu, ale tam znowu pokazał że jak go się zepnie ostrogami, to jedyną przeszkodą w szybkiej turystyce jest pasażerka, której przy 180+ mocno wieje ;D Nie wykluczone, że pomogła mu synchronizacja przepustnic, ale na wiosennych Bałkanach też niewiele więcej potrzebował.

A Polski na północ od Lublina fakt, zbytnio jeszcze nie zwiedzałem ;D
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36


Wróć do Podróże

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron