
...skoro Szubi odgrzał Rumunię sprzed ponad dwóch lat, a Jacor na swoje przyszłosezonowe wyprawy ma chętnych jak na lekarstwo, to chyba mamy pełnię martwego motocyklowego sezonu ogórkowego

...a śniegu ni ma…

Ja też zapadłem w totalny sen zimowy… z moim motocyklem widziałem się w Boże Narodzenie, a jechałem nim ostatnio chyba na początku października… poza tym robota, robota, robota… żeby było co do gara włożyć i do baku wlać



...aż w końcu przyszedł czas refleksji…


Acha!!! ...i przypomniałem sobie...


Oto efekty:
Kraków, al. Armii Krajowej
mniej więcej w trzydziestej sekundzie filmiku mijam skądinąd dosyć ciekawe miejsce



oraz drugi mój filmik nakręcony w Dolnej Austrii:
pozornie typowy "film drogi" czyli nudy, nudy, nudy....
...traska fajna kilka sepentyn, asfalt bajka...

...ale jeśli ktoś dotrwa do min. 2:05 to może będzie miał jakąś koncepcję o co chodzi, bo ja nie ogarniam
