Krótkie przejażdżki w okresie posezonowym

[andrzej_sl]

Nie pada może troszkę chlodo ale

Ja wczoraj "pyknąłem" sobie 70 km.
Ciepło trzeba było się ubrać, ale radocha nieoceniona

Jak tak dalej pójdzie, to zakończenie sezonu będziemy robić w listopadzie

[krysz]

I ja dopiero co wróciłem z niekrótkiej wycieczki... Odrobinę zmarzłem dopiero w końcówce mimo, że pod ciuchami motocyklowymi miałem tylko bieliznę
I mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec tego sezonu...

[keewaycruiser2012]

MIMO,że za oknem już chłodno i padał pierwszy śnieg to w miniony weekend postanowilem, że na rajd harcerski wybiore sie motorkiem. Trasa nie daleka po 90km w dwie strony, ale fajnie było. Torba na tylne siedzenie, przypieta siatką i w drogę. Jedyna wada że o tej porze to kolana ładnie marzną.

[Maciu56]

A ja ,mimo,że już,,Ziuta' wypolerowana pojechalem troszkę za W-wkę,ok. 40 km. Spotkalem sześciu zmarzniętych ale zadowolonych.

[Jack]

Też wczoraj pojeździłem, ale zmarzłem. Muszę się rozejrzeć za jakimiś zimowym ciuchami na moto w rozsądnej cenie, bo samo ubieranie na cebulkę nie wystarcza. Może ktoś znalazł ciekawą ofertę?

[wiekowy]

Dzisiaj odwiedziłem śpiocha w Podkowie Leśnej i ku mojemu zdziwieniu zapalił natychmiast.W związku z tym zrobiłem małą rundkę po miejscowości i znów postawiłem motocykl do snu.Trochę zmarzłem ale co tam.Frajda była.

[krzysiek066]

Hejka, dziś była super pogoda żeby zakręcić parę kółek ale powiem szczerze jak w zeszłym tygodniu nie mogłem się opanować i zrobiłem rundę po osiedlu tak dziś ochota mi minęła gdyż ponieważ w ogóle jeszcze nie mam ciuchów
ale codziennie schodze do garażu chwilke sobie posiedze w siodle i ....moze jakoś wytrzymam do wiosny
Pzdr

[keewaycruiser2012]

Ja to jeszcze często jeżdżę. W sobotę zrobiłem 40km w celu rozeznania trasy na rajd harcerski. Jutro czeka mnie 20km. I możliwe że w weekend znowu będzie jazda. Kupiłem bieliznę termoaktywą i na to zakładam spodnie wojskowe panterkę. Na górę koszulkę, bluzę i kurtkę z podpinką polarową i da się wytrzymać. Póki nie pada śnieg i deszcz to będę śmigał. Pozdro

[kosimazaki]

Ja to jeszcze często jeżdżę. Póki nie pada śnieg i deszcz to będę śmigał. Pozdro

Ja podobnie. Na razie cały czas codziennie śmigam do pracy. Jedynym wyznacznikiem tego czy ruszam na 2 czy 4 kołach jest bezpieczeństwo czyli m.in. stan nawierzchni, marznące opady itp. Jedyną rzeczą, która mnie strasznie wkurza jest opinia znajomych, którzy wiedzą lepiej ode mnie, że jest mi zimno a jeżdżę "dla szpanu". Dodatkowo komentarze na temat moich stawów, wygłaszane przez parkingowych, kierowców i obsługi kiedy podjeżdżam w pracy na parking. Totalne nieporozumienie. Jakby mi było zimno to po prostu pojechałbym puszką i tyle. Pozdrawiam i życzę suchej i szerokiej drogi.

[Wiesław]

Sezon rozpoczęty pierwsze 30km zaliczone