Podlasie- weekendowe wypady

[selmen]

mazury objechane po raz wtóry ale nowe szlaki odkryte...co prawda jednodniowo ale wydajnie i z małżonką i rowerek wodny po Wigrach też był a jakże coś koło 3 stówek apka łyknęła


a takich ludzi można spotkać po drodze: dziewczyna przyjechała z Francji na podlasie na Lambrettcie z 1974 roku (silnik dwusuwowy, biegi manual w kierownicy), w planie ma dojechać do Kłajpedy a potem promem do Niemiec i z powrotem do Francji:


spotkałem ją 2 tygodnie temu na innym wyjeździe, na trasie pod Wizną.
A my się boimy o swoje chińczyki...

[jacor]

Można wypatrywać (jak bedzie cieplej )biało-czarnego Divisiona w Białymstoku.

[kosimazaki]

Można wypatrywać (jak bedzie cieplej )biało-czarnego Divisiona w Białymstoku.

Przyjeżdżasz do nas czy moto sprzedałeś? Jakbyś się wybierał to koniecznie daj znać kiedy, ja jeszcze sezonu nie zakończyłem i nie zakończę dopóki śnieg nie spadnie, także cały czas jestem otwarty na wszelkie propozycje wspólnych wypadów Jedynym problemem może być powrót żony do pracy zmianowej, więc mogę w niektóre dni być uziemiony z dzieciakami ale może akurat trafi się na dzień w którym będę miał wolne.
EDIT: Sorki, dopiero doczytałem w innym temacie, że sprzedałeś No to może nowy nabywca zawita na forum

EDIT 2:
Czy ktoś z Podlasia planuje jakieś wyjazdy w weekend i chciałby zabrać jakieś towarzystwo ze sobą ? Żona ma cały weekend wolny więc tym samym i ja mam trochę czasu na moto ale bardzo nie lubię sam jeździć i chętnie skoczyłbym z kimś na jakiś wypad po Podlasiu (bliższym lub dalszym od Białego). Osobiście chętnie odwiedziłbym Białowieżę po raz ostatni w tym sezonie ale nie upieram się i chętnie wyskoczyłbym gdziekolwiek.

EDIT 3: Z weekendu pozostała mi już tylko sobota do dyspozycji. Żona niestety jednak w niedzielę ma dyżur, więc będę uziemiony z dzieciakami. Ale w sobotę, jeśli pogoda dopisze, chętnie wyjadę gdziekolwiek. Jakby ktoś też się wybierał to zapraszam na wspólny wypad.

[selmen]

Jutro jadę na moto do Łomży na finały mistrzostw Polski kadetów w boksie. Wyjazd koło 9.30. Jak ktoś chętny do dawać znać.

[krysz]

kosi, jutro wybieram się do Białowieży, ale doczytałem że opuściłeś kotwicę szkoda, byłaby okazja poznać się osobiście...

[kosimazaki]

ale doczytałem że opuściłeś kotwicę szkoda, byłaby okazja poznać się osobiście...

Kurczę wiedziałem U mnie tak zawsze, że żona ma dyżur kiedy ktoś może jeździć albo słońce grzeje. Szkoda, na 1000% bym pojechał z Tobą z ogromną przyjemnością ale dziadkowie ostatnio obrażeni i nie chcą dzieciaków popilnować Jednak jestem niepoprawnym optymistą i wierzę, że ten sezon nadal trwa i będą jeszcze okazje do jeżdżenia A jakbyś zboczył "nieco" z trasy i dotarł do Białego to zapraszam na herbatkę czy kawusię Jutro cały dzień siedzę z dzieciakami więc na pewno nigdzie nie będę wychodził. Na wszelki wypadek podam tel. 505 56 2000. Jak będziesz w pobliżu to dzwoń
P.S. Dzisiaj na siłę wyjeżdżałem kilometry na zapas, bo jutro nie wsiądę, to jeszcze na koniec jakieś dziadki mi czymś w motocykl rzuciły kiedy obok przystanku przejeżdżałem. Usłyszałem tylko jak jakiś przedmiot odbił się od motocykla. Zawróciłem, podjechałem do przystanku no i zobaczyłem dwie zapijaczone gęby. Szkoda, już miałem nadzieję, że ktoś młodszy będzie a tak to wstyd nawet na takich rękę podnosić Skończyło się jedynie na uwadze słownej i pozostał pewien niedosyt nie do końca załatwionej sprawy.

[kamil_juri]

ale doczytałem że opuściłeś kotwicę szkoda, byłaby okazja poznać się osobiście...

Kurczę wiedziałem U mnie tak zawsze, że żona ma dyżur kiedy ktoś może jeździć albo słońce grzeje. Szkoda, na 1000% bym pojechał z Tobą z ogromną przyjemnością ale dziadkowie ostatnio obrażeni i nie chcą dzieciaków popilnować Jednak jestem niepoprawnym optymistą i wierzę, że ten sezon nadal trwa i będą jeszcze okazje do jeżdżenia A jakbyś zboczył "nieco" z trasy i dotarł do Białego to zapraszam na herbatkę czy kawusię Jutro cały dzień siedzę z dzieciakami więc na pewno nigdzie nie będę wychodził. Na wszelki wypadek podam tel. 505 56 2000. Jak będziesz w pobliżu to dzwoń
P.S. Dzisiaj na siłę wyjeżdżałem kilometry na zapas, bo jutro nie wsiądę, to jeszcze na koniec jakieś dziadki mi czymś w motocykl rzuciły kiedy obok przystanku przejeżdżałem. Usłyszałem tylko jak jakiś przedmiot odbił się od motocykla. Zawróciłem, podjechałem do przystanku no i zobaczyłem dwie zapijaczone gęby. Szkoda, już miałem nadzieję, że ktoś młodszy będzie a tak to wstyd nawet na takich rękę podnosić Skończyło się jedynie na uwadze słownej i pozostał pewien niedosyt nie do końca załatwionej sprawy.

Ty się oszczędzaj - dzieci, żona ;P a na poważnie to wiesz takich cwaniaczków to pełno - już mieliśmy kierowców choleryków to teraz przystankowe pierdziele jakoś ze wszystkimi sobie poradzimy. Szkoda, że moje moto już na zimowaniu ale w czwartek je odwiedzę i jak nie będzie zimno (względnie) to zrobię rundkę :) już nie mogę się doczekać

[kosimazaki]

kosi, jutro wybieram się do Białowieży, ale doczytałem że opuściłeś kotwicę szkoda, byłaby okazja poznać się osobiście...

Kryszu nie daruję Ci tej nocy Kurcze na zdjęciu 61 czy tam 62 (to dotyczące objazdu) zobaczyłem, że byłeś jakiś 1 km ode mnie:( Żebym wiedział, że tamtędy będziesz gonił, to bym z dzieciakami podszedł na spacer i byśmy Ci przynajmniej pomachali a może na jakąś herbatę byś wpadł, ogrzać się trochę w międzyczasie. Szkoda, że nie dzwoniłeś.

[krysz]

hmm, nie planowałem być w Białym. Następnym razem obiecuję poprawę

[selmen]

widzę, ze zrobiłeś moją traskę Królowy Most- Supraśl, szkoda że się nie zdzwoniliśmy wcześniej polatalyby razem