Podbijam temat, więc post pod postem, niech zostanie mi wybaczone
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_happy.gif)
Chcielibyśmy z Justyną zaprosić wszystkich chętnych do Lublina na jej (właściwie podlubelską) hacjendę. Termin - najlepiej we wrześniu, w zależności od wolnego czasu zainteresowanych
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_happy.gif)
Co do warunków, to dach nad głową dla dobrych kilku osób jest, niestety w grę wchodzą śpiwory i karimaty czy inne materace. Jak ktoś chce własne M1, miejsca na namiot jest masę. Ciepła woda, kuchnia i kominek w standardzie
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)
Co do Lublina - co kto lubi, starówka i inne zabytki, objazdówka po pojezierzu lub bliższej okolicy (choć nie wiem, czy będę miał czym), obóz na majdanku, ew. to co akapit niżej. Jestem otwarty na sugestie, zwłaszcza że zapewne pewna miła pani bujająca się chińską 400`setką w widlaku wie, co można zwiedzić w Lublinie lepiej niż jego rodowity mieszkaniec
![uśmiech2 :))](./images/smilies/icon_smile.png)
W dniu 16.09.12 (czyli tydzień po zakończeniu) organizowane jest takie coś:
http://kmcross.pl/var/ezwebin_site/stor ... 26x600.jpg Co najlepsze, tor jest ok 2km od w.w. hacjendy, więc gdyby ktoś chciał poświęcić cały dzień na zawody, to nawet moto nie musi ruszać.
Jacyś chętni, propozycje, sugestie?