Pamiętam jak za sztyfta miałem wpajane żeby przed próbą odpalania silnika a najlepiej jeszcze przed wsadzeniem go w ramę przekręcić wałem czy nie stawia oporów. Żeby nie uszkodzić silnika gdyby coś było źle złożone. Wał obraca się swobodnie można montować. Silnik już w ramie, nawet fajnie to wygląda. Trzycylindrowa rzędówka zamontowana poprzecznie, powraca porównanie do xj-oty. Teraz przyszła kolej na wahacz, czerwony piękny kolor. Chociaż w praktyce wygląda to tak że jak wahacz jest innego koloru niż czarny to widać na nim drobiny smaru rzucanego przez łańcuch. Ale cóż plastycy decydujący o kolorystyce motocykla nie koniecznie muszą smarować łańcuchy, może mają motocykle z wałem Kardana albo pas. Chwila odpoczynku i zaglądam na fb a tam Szubi wkleił filmik, dobry uśmiałem się. Zrobiłem zrzut ekranu i ważny jest napis pod zdjęciem, pytanie Szubiego.
https://photos.app.goo.gl/AcDg2bLigRk8XUSk6
Po przeczytaniu tego praca już mi nie szła bo i od wczoraj myśli o Szpetce i teraz to pytanie. Odkładam łańcuch na półkę bo to jeszcze na niego czas, przerywam montaż wahacza i idę wyprowadzić Szpetkę. Pojadę, myślę sobie pokazać Szubiemu jak tęsknotę zamienia się w rzeczywistość zaparkowałem przed samymi drzwiami, przegazówka i idę pogadać.
https://photos.app.goo.gl/66EanTK7upCcDizs6
https://photos.app.goo.gl/DjL4CgK8L7NMQJxcA
Życzenia noworoczne i heja dalej w drogę. Pokręciłem się po Obornikach i okolicy i wróciłem do domu szczęśliwy
https://photos.app.goo.gl/3SMJXrhySfoa9dHp6
To takie niby zakończenie sezonu 30.12.2022 r
A w montowni wszystko w powijakach, więc kawa i do pracy.