krysz pisze:Na jedną noc to w Augustowie albo "Goła Zośka" po drodze lub nad Białym "Na Patelni"... oczywiście jeżeli namioty.
Też zastanawiam się czy nie wybrać się z Wami, chociaż ja jestem taki bardziej Lucowaty (sorry Łukasz

), wolę samotne podróże, ewentualnie w 2-3 motongi

Lucowato zrobimy Finlandię przy okazji. Mam taki plan, żeby z Tallina kopsnąć się promem na 2 dni i zobaczyć jak fiordy z ręki jedzą. Także zbieraj kasę i lecisz z nami koleżko

Co do kempingów to wolę Hetmana- bo:
1. Na Suwałki bardziej po trasie na północ będzie
2. Na "patelni" przeważnie w sezonie ostre bydło jest, ostatnio jak tam byłem same kryminały się zjechały, nie szło wytrzymać w nocy a siła ich była i uciekłem na Giby.
3. Hetman- nazwę ma fajną- jak nasz białostocki klub bokserski

Non Omnis Moriar...