Zanik iskry

[Sułek]

Dziwny przypadek mnie doświadczył ostatnio,a mianowicie po powrocie z pracy(wieczorową porą po ciemaku)moim rumakiem,zaparkowałem go na noc w garażu.Rankiem lecę po konia a tu zonk!Nie PALI! Przywykłem do bezstresowego używania motorka a tu na pych też nie daje rady?Dzień wcześniej pchanie dało dobre rezultaty ale z winy padłego aku,który po 2-tyg.przerwie był się wyładowawszy ździebko i do końca dnia było OK.Tak więc musiałem zabrać puszkę i odstać frycowe w kolejce na prom co skutkowało spóźnieniem.Dzisiaj po naładowaniu aku pokręciłem silnikiem,pozaciskałem ogólnodostępne wtyki przy cewkach i nic! wykręcam świeczki i sprawdzam a tu ciemność widzę!Nima błysków!Znaczy się elektryka kuleje,może ktoś już miał taką niespodziankę i podpowie gdzie jest kucha bo nie mam w tygodniu czasu na defragmentację motóra,a i ściągnięcie zbiornika wiąże sie chyba ze spuszczeniem paliwa bo jak się zorientowałem to kranik jest przy puszce a nie przy zbiorniku paliwa,to dziwne rozwiązanie jak na mój gust przy takim malutkim motorku ale może się mylę.Jak ktoś z kolegów i koleżanek ma wiedzę w tej kwestii i zna rozwiązanie to plis o info bo ja dopiero w niedzielę będę mógł zajrzeć w bebechy maszyny Uff!

[Piter]

Sułek, zacznij od sprawdzenia czy aby bezpiecznik się nie przepalił podczas montażu akumulatora.
Też tak miałem jak przy montaży zbiornika kabelki z pompy paliwa i czujnika rezerwy popierniczyłem i bezpiecznik padł (cena bezpiecznika 5zł)

[gaziarz71]

Witam. Sprawdź kostkę pod siedzeniem, u mnie podczas wyciągania aku właśnie kostka się poluzowała i silnik gasnął jak siadałem na moto Pomogli koledzy z forum

[eNgine]

A poza tym standard - czyli kill switch na kierownicy i czujnik rozłożenia stopki bocznej.

[Sułek]

No dzięki za podpowiedzi ale jak pisałem prąd mam a iskry nie a tak przy okazji to gdzie u mnie jest ten bezpiecznik ? bo na kablu od plusa akumulatora nie widziałem nic.Zanim wyjąłem aku to iskry nie było,po włożeniu aku - iskry niema a kontrolki świecą,światła są to chyba bezpiecznik jest ok? no chyba że zabezpiecza tylko zapłon.Na początek zrobię tak jak radzi eNgine,czyli stopka i prawy switch.Zastanawiam się też nad czujnikiem luzu. Jak coś jeszcze wam przyjdzie do głowy to piszcie.

[Piter]

Kostkę bezpiecznikową powinieneś mieć pod lewym bądź prawym dekielku na wysokości siodła.Bądź w przegródce pomiędzy koszem akumulatora i ramą od strony baku.

Dodano: Sulek a rozrusznik Ci kręci ?



Co do ewentualnej przyczyny, to może wtyki na module zapłonowym się obluzowały bądź na regulatorze napięcia.

Ps. Cewki mogły się przepalić jeśli dłuuuugo trzymałeś je na napięciu (włączony zapłon przez długi czas bez rozruchu) ale to raczej mało prawdopodobne.

[DaJan]

Szacun..rzaczej mało prawdopodobne....mój cała noc stał z właczonym zapłonem i nic sie nie stało..ale wsuwki na cewkam bym sprawdził... -pozdro.

[Sułek]

Kręci rozrusznik i nawet ma komprechę bo po wykręceniu świec sprawdzałem czy aby jakieś zawory się nie podwiesiły ale jest OK.na pych też nie zagadał bo nie ma iskry na obu świeczkach.zaciski na cewkach już drugi raz poprawiłem dla pewności ale przy module nic jeszcze nie grzebałem to jutro zobaczę bo będę miał wreszcie wolne i dam znać o efektach.Pozdrawiam

[beniamin82]

Poszukaj kogoś w okolicy z silnikiem typu V i podmień moduł

[Sułek]

Tak więc jestem po pierwszym podejściu do awarii i dalej to samo - iskry niet! Posprawdzałem wszystkie wtyczki(została jakaś pod kącikiem ramy gdzie przykręca się zbiornik paliwa przed aku.)Przy okazji znalazłem bezpieczniki za puszką aku pod modułem-są ok.Rozebrałem i złożyłem czujnik stopki-ok a iskra jest tylko w momencie przekręcania kluczyka w stacyjce lub po włączeniu jej ale za to kiedy pstrykam swithem na kierownicy.umówiłem się z kolegą poznanym kiedyś na promie a mieszkającym po drugiej stronie Świny na podmiankę modułów za tydzień o ile nie znajdę przyczyny sam.Jest to jedyny oprócz mnie użytkownik takiego cuda i wyraził chęć pomocy mimo naszej 2-u minutowej znajomości i chwała mu za to Na teraz to mam minę bo słyszałem że moduły potrafią tęgo trzepnąć po kieszeni