Dwie sprawy.
Pękł mi jeden z przewodów podciśnieniowych, te co wychodzą pod spodem z króćców ssących.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 44028.html Wymieniłem na razie na jakiś badziewny z castoramy, który nadaje się jedynie do pompki powietrza do akwarium a nie do motora (jakoś musiałem sobie poradzić na drodze, więc je wymienię jak tylko znajdę dobry zamiennik) . Pękł dlatego bo był za miękki. Nie wiem jak u was z tymi przewodami ale ja po odpaleniu i przy wolnych obrotach, zauważyłem że te przewody się sklejają od podciśnienia. Jak się doda gazu to wracają do normalnej postaci. I pod wpływem takiej pracy nastąpiło zmęczenie materiału.
Więc radzę zwrócić uwagę na to jak będziecie jechać w trasę. Jak to walnie to silnik dostaje lewego powietrza i nie chce jechać, no i nie utrzymuje wolnych obrotów.
Druga sprawa.
Filtr paliwa mi się skondonił. Teraz w te upały jak strzeliłem 200km jednorazowo i wróciłem na chate, zauważyłem że ten filtr plastikowy co miałem od samego początku wygiął się w banana

Tak się zdeformował bo był trochę naprężony przez przewody paliwowe. Wymieniłem go na ten szklany ale po przejechaniu paru km sprawdziłem czy wszystko ok i jednak rzeczywiście w tym miejscu co był umiejscowiony, czyli między cylindrami, dostaje dużej temp. od silnika i parzy w paluchy. Dlatego filtr umiejscowiłem gdzie indziej, tak aby było mu chłodniej i nie kolidował lub załamywał innych przewodów podciśnieniowych.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... a1e8c.html Niestety aby tak zmienić położenie tego filtra musiałem wymienić przewody paliwowe bo te oryginalne nie dały się tak ułożyć.