Pompa hamulcowa

[Michoł]

Nie wiem czy wspominałem wcześniej, ale zacierała mi się pompa hamulcowa, od nowości tak było. Jakoś tak się stało, że serwis wymigał się od wymiany, bo była zamówiona ale nie przychodziła, a ja jeździłem i skończyła się gwarancja po przekroczeniu przebiegu 8000km. Ujowo się jeździło, bo trzeba było ostrożnie naciskać klamkę aby wyczuć opór. Klamka chodziła skokami i jeśli nacisnęło się ją powoli i płynnie, było można ogarnąć hamowanie, ale jak się chciało szybciej to mogła się przywiesić, a gdy się ją trochę bardziej nadusiło to nagle pyknęła i wpadała tak że blokowała koło. I tak o tą pompę wyrżnąłem o glebę dwa razy.
Nie chciało mi się zamawiać oryginału, stwierdziłem że prędzej czy później będę mieć z nią problemy, więc zakupiłem używkę od virago 250. Podobno pasuje też od virago 535. Ważne jest też, aby szukać pompy do fajery tej łamanej, tego barana czy jak tak się to zwie w różnych slangach (czyli tą co my mamy w naszych moto), bo najczęściej można spotkać do fajery prostej.
W każdym bądź razie, pompa pasuje ale nie tak super idealnie, są pewne różnice. Mocowanie na fajere pasuje, lusterko też pasuje, czujnik luzu tak samo, ale klamka jest decunio mniej podcięta niż ta z naszych sprzętów. Różnica jest taka, że klamka bardzo odstaje i nawet na tak duże łapy jak ja mam, jest nie wygodnie i trzeba sięgać paluchami. Ale nie ma strachu, są dwa wyjścia, albo kupić nowe klamki albo nałożyć kawałek blach w miejsce gdzie klamka się blokuje gdy jest zwolniona. Ja sobie tak poradziłem że wywierciłem otwór na śrubkę 3mm i przykręciłem kawałek aluminium. To spowodowało że klamka już nie ucieka tak daleko. Chociaż nie lubię takiego rzeźbienia i jednak kupię nowe klamki, ale na tą chwilę sobie tak a nie inaczej poradziłem, bo trzeba jeździć a nie po sklepach latać z buta albo autobusem Oczywiście należy też pamiętać o regulacji luzu klamki względem tłoczka pompy.
Pompa działa płynnie i jest super. Nareszcie można normalnie hamować.

Po rozebraniu pompy oryginalnej, wychodzi to co zawsze, czyli nie dokładny wyrób. Tłoczek jest źle obrobiony na tokarce i obciera powierzchnię cylindra. Pomogło przekręcenie tłoczka o 180stopni i jest lepiej. Prawie że się nie zaciera, ale tłoczek już podtarł cylinder i jeszcze może z 3, 4 lata i ta pompa by gubiła ciśnienie, a żaden zestaw naprawczy by wtedy nie pomógł.

Tak że, jeśli spietruszczy wam się pompa hamulcowa, to zakładajcie od virago Ja za swoją dałem razem z przesyłką 135zł na allegro.

[Luca]

Nie wiem czy wspominałem wcześniej, ale zacierała mi się pompa hamulcowa, od nowości tak było.

Trzeba było wcześniej napisać to bym Ci powiedział co należy zrobić.
Od strony klamki odchylasz gumową osłonę tłoczka i wciskasz tam specjalny smar silikonowy do tłoczków lub smar grafitowy i po problemie.
Tłoczek od strony zewnętrznej pracuje na sucho i jak dostanie się wilgoć lub jakieś zanieczyszczenia to się zaciera. Wystarczy pilnować by tłoczek nie pracował na sucho a teraz to masz zdarty tłoczek z powodu braku smarowania a nie z niedokładnosci wykonania.
Ten problem występuje również w japońskich pompach.

[Michoł]

No właśnie nie zacierał się na samym początku tłoczyska tylko już między uszczelkami, a dokładnie na końcowym kołnierzu drugiej uszczelki. Chyba w takim przypadku nie da się nic zrobić, bo płyn by wypłukał od razu smar. Ale tak to nie zauważyłem nigdzie korozji jak zdjąłem tą pierwszą uszczelkę. Zresztą ja trzymam moto w garażu i raczej ciężko by było żeby wlazła ta wilgoć, jak by stał te 3 lata pod chmurką, no to wtedy na pewno mogło by się tak stać.
Ale dzięki za podpowiedź, zwrócę na to uwagę i wcisnę trochę smaru silikonowego pod tą pierwszą uszczelkę tłoczyska.

[Luca]

No właśnie nie zacierał się na samym początku tłoczyska tylko już między uszczelkami, a dokładnie na końcowym kołnierzu drugiej uszczelki.

No to w takim przypadku pomaga tylko rozebranie na części pierwsze, wyczyszczenie i nasmarowanie specjalnym smarem silikonowym do tłoczków. Niestety nie zawsze jest proste, rozmontowanie pompy i poskładanie bez uszkodzenia uszczelek.