zawory

[Deamiens]

Podepnę tutaj swój problem teoretyczno-praktyczny. Niektórzy sugerują takie luzy, inni inne, ogólnie prawie każdy ma swoją wizję na ten temat. Przerobiłem już sporo różnych ustawień, przez ostatnie kilka k km miałem 0.06/0.09, ale coś mnie podkusiło żeby przed ostatnim wyjazdem ciut zwiększyć, do 0.09/0.12. To, że praca silnika się pogorszyła mnie nie zaskoczyło, zaskoczyło mnie natomiast spalanie. Z 3,3-3,6 które miałem średnio na trasie zeszło do 3,0, a nie był to super oszczędny styl jazdy, tylko południowy wschód kraju, prędkości 70-100 i wspinaczki pod górę czasem i na trójce. Czy możliwe jest, że większe luzy zaworowe powodują krótszy czas otwarcia zaworów, co znowu powoduje napełnianie cylindrów mniejszą ilością mieszanki? Bo nic innego nie zmieniałem...

[Luca]

Czy możliwe jest, że większe luzy zaworowe powodują krótszy czas otwarcia zaworów, co znowu powoduje napełnianie cylindrów mniejszą ilością mieszanki? Bo nic innego nie zmieniałem...

Możliwe jest, ale nie chodzi tyle o krótszy czas napełniania mieszanki, co o dłuższe czas zamknięcia komory w momencie wybuchu mieszanki.
Moje wrażenia są takie, że na większych luzach zaworowych silnik ma trochę większe drgania, ale jest mocniejszy i w górach lepiej sobie daje radę.
Jeździłem na 0,08 ; 0,12mm, ale powróciłem do pierwotnych 0,10 ; 0,15, bo mój Jelonek wtedy jest szybszy, silniejszy i faktycznie jakby mniej palił, średnio o jakieś 0,2-0,3 L/ setkę.
Ostatnio nawet bardzo jestem zadowolony, bo na trasie przy nie najekonomiczniejszym traktowaniu manetki zszedł mi do 2,6L, a w korkach i 50% czasu miejskiej jazdy mieści mi się 2,9L/100, ale mam też założone nowe polerowane króćce, to może i to ma wpływ.