No ta gwarancja to coś co mnie hamuje. Miała być czymś korzystnym a teraz wręcz mnie denerwuje. Sam bym to lepiej zrobił mimo, że moja wiedza jest mała jeśli chodzi o motocykle. Ale szybko się uczę.

Sam reperowałem fiacika 126 p - co to była za maszyna - i od paru lat uno '94. I jeździ. I w tydzień robię 1500 km i gitara. A tutaj GWARANCJA. "Panie tego tamtego nie ruszaj bo GWARANCJA". Więc chyba zrobię tak jak radzicie. Dzięki Kris. Trochę się obawiam, żeby czegoś nie przeoczyć. Jestem jeszcze szczawik w kwestiach motocyklowych
