close

Informacja dotycząca plików cookies
Informujemy, że używamy informacji zapisanych na urządzeniach końcowych użytkowników przy pomocy plików cookies, w celu dostosowania naszego serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Pliki cookies użytkownik może kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Korzystanie z naszego serwisu internetowego oznacza, że użytkownik wyraża zgodę na ich zapisywanie.

Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: Deamiens dodano: 11 sie 2013, 08:19

A mi się gdzieś o oczy obiło, że użytkownik dla bezpieczeństwa własnego i portfela powinien takie rzeczy, jak ciśnienie w oponach, naciąg łańcucha czy poziom oleju sprawdzać przed każdą jazdą... Zresztą, poziom oleju chyba nawet na egzaminie się sprawdzało. I sprawdza nadal, wraz z naciągiem łańcucha, poziomem płynu hamulcowego, etc... Tak więc mechanik mechanikiem, ale kierujący też nie jest zwolniony z myślenia.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: selmen dodano: 11 sie 2013, 11:00

to nieprawda, ze przeglądy i naprawy gwarancyjne trzeba robić tam gdzie się kupiło. totalny bzdet wam wciskają. Obowiązuje gwarancja imporera we wszystkich punktach na terenie kraju. Zresztą nawet te wszystkie kutasy typu Zipp, Keeway czy Romet tak się reklamują. Jak miałem nowego Jinluna to nigdy nie zrobiłem przeglądu tam gdzie kupiłem bo motocykl przywieźli mi kurierem z Częstochowy. Kupowałem u nie istniejącego już chyba "Kingway-a". Jeden przegląd robiłem w Łomży- na Aleji Legionów jest dobry serwis od chińczyków (mój kolega tam serwisuje właśnie Ravena), drugi w jakimś syfie "Adis" na Chroszczańskiej w Białymstoku- co juz zbankrutował. Ale z podbiciem gwarancji w obu nie było problemu. Dziwię się wam że kupowaliście w Choroszczy a nie w Białymstoku na 27-lipca w "Seba motors". W Choroszczy nie ma żadnego serwisu i to totalna ściema jest. Byłem tam parę razy to wiem jak to wygląda. Totalna prowizorka. Zresztą gdzie by się nie kupiło to podczas kupna sprzedający rozpływa się w zachwycie jaki to dobry sprzęt, przy serwisowaniu natomiast ma pretensje, ze skoro kupiliście chińczyka to teraz się czepiacie. Norma
Non Omnis Moriar...
Awatar użytkownika
selmen
Klubowicz
 
Posty: 1465
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:08
Lokalizacja: Białystok; Czerwony Bór
Motocykl: WSK;KZ550;Fj;R1100RT;Duke II
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: kamil_juri dodano: 11 sie 2013, 11:12

selmen pisze:to nieprawda, ze przeglądy i naprawy gwarancyjne trzeba robić tam gdzie się kupiło. totalny bzdet wam wciskają. Obowiązuje gwarancja imporera we wszystkich punktach na terenie kraju. Zresztą nawet te wszystkie kutasy typu Zipp, Keeway czy Romet tak się reklamują. Jak miałem nowego Jinluna to nigdy nie zrobiłem przeglądu tam gdzie kupiłem bo motocykl przywieźli mi kurierem z Częstochowy. Kupowałem u nie istniejącego już chyba "Kingway-a". Jeden przegląd robiłem w Łomży- na Aleji Legionów jest dobry serwis od chińczyków (mój kolega tam serwisuje właśnie Ravena), drugi w jakimś syfie "Adis" na Chroszczańskiej w Białymstoku- co juz zbankrutował. Ale z podbiciem gwarancji w obu nie było problemu. Dziwię się wam że kupowaliście w Choroszczy a nie w Białymstoku na 27-lipca w "Seba motors". W Choroszczy nie ma żadnego serwisu i to totalna ściema jest. Byłem tam parę razy to wiem jak to wygląda. Totalna prowizorka. Zresztą gdzie by się nie kupiło to podczas kupna sprzedający rozpływa się w zachwycie jaki to dobry sprzęt, przy serwisowaniu natomiast ma pretensje, ze skoro kupiliście chińczyka to teraz się czepiacie. Norma



Czyli jak rozumiem mogę jechać do Seba Bialystok i oczekiwać, że będą robić mi mojego Zippka na gwarancji?
______________________________________________________________
ZIPP RAVEN 250 '12 r.
Przebieg: 4100 km
Obrazek
Awatar użytkownika
kamil_juri
Forumowicz
 
Posty: 252
Rejestracja: 15 lip 2013, 09:01
Motocykl: Zipp Raven 2012 r.
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: selmen dodano: 11 sie 2013, 11:13

łaski nie robią jesli są dealerem Zippa
Non Omnis Moriar...
Awatar użytkownika
selmen
Klubowicz
 
Posty: 1465
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:08
Lokalizacja: Białystok; Czerwony Bór
Motocykl: WSK;KZ550;Fj;R1100RT;Duke II
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: kamil_juri dodano: 11 sie 2013, 11:23

Deamiens pisze:A mi się gdzieś o oczy obiło, że użytkownik dla bezpieczeństwa własnego i portfela powinien takie rzeczy, jak ciśnienie w oponach, naciąg łańcucha czy poziom oleju sprawdzać przed każdą jazdą... Zresztą, poziom oleju chyba nawet na egzaminie się sprawdzało. I sprawdza nadal, wraz z naciągiem łańcucha, poziomem płynu hamulcowego, etc... Tak więc mechanik mechanikiem, ale kierujący też nie jest zwolniony z myślenia.


Chyba o uszy a nie oczy. Ale zgadza się. Tylko pytanie nadal pozostaje pytaniem jak się dzwoni do Prasnysza i mówią jak się sprawdza olej, czyta się ich instrukcję i jest inaczej a jeszcze inaczej leją w serwisie... ?? No i?

A co do opon to fakt mój błąd. Po prostu nie spodziewalem się, że w nowym motocyklu po przeglądzie zerowym może coś takiego być. Powiedziano "wsiadać i jechać". To albo jest przygotowany do jazdy albo nie. Dla mnie proste. W końcu za coś się płaci. - malo tego przeszedłem przecież kilka dni wczesniej przegląd na 300km...

Mam 400km i jeden wniosek dla młodych to co i u kolegi wyżej. Myśleć, sprawdzać. SAMODZIELNIE Nawet jak to najlepszy serwis jaki tylko można sobie wymarzyć i zdzierają nie wiadomo ile to nie można mieć zaufania. I tyle w tej kwestii.

Co do naciągu łańcucha bylo podobnie co z olejem. Mało tego" gnieciony papier" przez pierwsze 50km to właśnie był tego efekt. Oczywiście serwis powiedział że tak ma być, a na forum dopiero dowiedziałem się, że nie. Szczerze mówiąc myślałem, że jeśli ktoś sprzedaje motocykle i mówi, że je potrafi serwisować to tak faktycznie jest. Na miejscu Zippa sam byM informował, że tam nie należy robić moto i nie pozwolił na sprzedaż MOICH MOTOCYKLI w takim miejscu. ale to indywidualna polityka każdej firmy.
Łańcuch poluzowany już dawno temu i jest ok. To ja mam być mądrzejszy od serwisu, ktory ich już tyle sprzedał? Dlatego serdecznie dziękuję wszystkim życzliwym kolegom i koleżankom z forum. Dzięki Wam można się wiele nauczyć. :) no i przeżyć na drodze ciesząc się z jazdy na dwóch kółkach :) :chopper:
______________________________________________________________
ZIPP RAVEN 250 '12 r.
Przebieg: 4100 km
Obrazek
Awatar użytkownika
kamil_juri
Forumowicz
 
Posty: 252
Rejestracja: 15 lip 2013, 09:01
Motocykl: Zipp Raven 2012 r.
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: kamil_juri dodano: 11 sie 2013, 11:26

selmen pisze:łaski nie robią jesli są dealerem Zippa


hmm... no dziewczyna w sklepie powiedziała, że raczej oni napraw nie zrobią gwarancyjnych bo to niby powinien robić sprzedawca. Coraz większe jaja po prostu z tą gwarancją. ;) W poniedziałek znowu dzwonię do Przasnysza bo na dwa moje e-maile zero odpowiedzi.
______________________________________________________________
ZIPP RAVEN 250 '12 r.
Przebieg: 4100 km
Obrazek
Awatar użytkownika
kamil_juri
Forumowicz
 
Posty: 252
Rejestracja: 15 lip 2013, 09:01
Motocykl: Zipp Raven 2012 r.
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: kacpero dodano: 11 sie 2013, 11:34

Przepraszam, że się wtrącę, ale dealer danej marki MUSI BEZWARUNKOWO serwisować pojazdy importera, którego reprezentuje, to WYRAŹNIE określa UMOWA SERWISOWA.
W razie problemów zażądaj okazania umowy serwisowej - oczywiście mam na myśli warunki obsługi posprzedażowej pojazdów (stawki i zasady rozliczeń nie interesują Cię :)) ) a jeżeli będą się sadzić powiedz, że zawiadomisz biuro ochrony konsumenta i importera.
PUNKT DEALERSKI DANEJ MARKI MA OBOWIĄZEK SERWISOWAĆ POJAZDY -bez względu na to, gdzie zostały zakupione.
Awatar użytkownika
kacpero
Sympatyk
 
Posty: 785
Rejestracja: 25 mar 2008, 09:18

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: kamil_juri dodano: 11 sie 2013, 13:18

kacpero pisze:Przepraszam, że się wtrącę, ale dealer danej marki MUSI BEZWARUNKOWO serwisować pojazdy importera, którego reprezentuje, to WYRAŹNIE określa UMOWA SERWISOWA.
W razie problemów zażądaj okazania umowy serwisowej - oczywiście mam na myśli warunki obsługi posprzedażowej pojazdów (stawki i zasady rozliczeń nie interesują Cię :)) ) a jeżeli będą się sadzić powiedz, że zawiadomisz biuro ochrony konsumenta i importera.
PUNKT DEALERSKI DANEJ MARKI MA OBOWIĄZEK SERWISOWAĆ POJAZDY -bez względu na to, gdzie zostały zakupione.


Nie przepraszaj. Bardzo dziękuje za wypowiedź. W takim razie nie mam co się więcej zastanawiać a jadę i niech patrzą jaka przyczyna.

Pozdrawiam
______________________________________________________________
ZIPP RAVEN 250 '12 r.
Przebieg: 4100 km
Obrazek
Awatar użytkownika
kamil_juri
Forumowicz
 
Posty: 252
Rejestracja: 15 lip 2013, 09:01
Motocykl: Zipp Raven 2012 r.
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: tenegel dodano: 11 sie 2013, 14:14

selmen pisze:Dziwię się wam że kupowaliście w Choroszczy a nie w Białymstoku na 27-lipca w "Seba motors". W Choroszczy nie ma żadnego serwisu i to totalna ściema jest. Byłem tam parę razy to wiem jak to wygląda. Totalna prowizorka.


Widzisz, Choroszcz sprzedaje także przez internet. W takim układzie trudno jest wiedzieć, jak to wszystko u nich wygląda, bo tak jak Ty kupowałem w Częstochowie to też ktoś z Częstochowy może wybrać pojazd z Choroszczy. Dlaczego tam a nie u Seby..? Ponad tysiąc złotych różnicy w cenie robi swoje, a każdy użytkownik ma prawo przypuszczać, że jeśli ktoś ma podpisaną umowę i jest autoryzowanym dealerem i punktem serwisowym, to powinien wiedzieć, jak obsługiwać dany pojazd.

Zgadzam się, że zasada mówi aby sprawdzać poziomy płynów, ciśnienie w kołach, naciąg i nasmarowanie łańcucha przed każdą jazdą, ale kupując motor po przeglądzie zerowym masz prawo oczekiwać, że poziom oleju będzie prawidłowy. Tymczasem oni sami nie wiedzą, ile oleju ma być, bo w instrukcji pisze co innego, serwisanci (łącznie z Przasnyszem!!) mówią co innego. I jak kupujący na pytanie o poziom oleju (bo w swoim od razu sprawdziłem i zaniepokoiło mnie to, jak mało go było) usłyszy: Proszę Pana, tak ma być, proszę zobaczyć jak krótki tu jest bagnet, jak pan naleje oleju tak, żeby był maks na wykręconym, to przecież cały silnik będzie oleju, rozszczelni się zaraz, pojawią się wycieki. I teraz jak kupujący nie jest mechanikiem, to nie dziwię się, że zaufa mechanikowi. W końcu pomyśli przecież że "jajko nie musi być mądrzejsze od kury". A jeśli ktoś kupi motor i musi od razu nim pojechać 100 km do domu i słyszy, że motor jest przygotowany do jazdy, to też nie zaczyna od sprawdzania wszystkiego, bo ma prawo zaufać, że skoro właśnie wszystko sprawdzili, to jest ok. Zresztą jak czytam posty innych użytkowników Kruczków, to mieli u innych dealerów podobne problemy.

Zgadzam się, że od myślenia nie zwalnia się nikogo. I dlatego ludzie, którzy kupują te motory, jak choćby ja czy Kamil w ostatnim czasie, sprawdzamy wszystko, co wychodzi na bieżąco i piszemy o tym na forum, żeby inni kupujący wiedzieli, co sprawdzać i na co być przygotowanym.

Ja po kupnie od razu poluzowałem łańcuch, dolałem sporo oleju (no ok, litr oleju Zippa kosztował mnie 25 zł.), dokręciłem śruby (choć jak widać niewiele to pomogło, dlatego dzisiaj poszedł klej na gwinty), zmniejszyłem obroty bo mój trzymał na ciepło prawie 2500 rpm i motor chodzi bardzo dobrze, a cena w porównaniu z innymi znalezionymi była bardzo atrakcyjna. I uważam, że tak się da, tylko trzeba wiedzieć, na co być uczulonym, na co zwracać uwagę. Najlepiej kupić tam gdzie tanio, znać się trochę i pierdoły załatwiać samodzielnie a większe rzeczy robić tam, gdzie robią to dobrze. A w międzyczasie myśleć i wszystko sprawdzać (a co sprawdzać to już na forum jest ;) )


Pozdrawiam !!
--
Marek

"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie"
Awatar użytkownika
tenegel
Forumowicz
 
Posty: 82
Rejestracja: 06 sie 2013, 10:18
Lokalizacja: Białystok
Motocykl: Komar, Raven i Honda CB 500
Płeć: mężczyzna
Wiek: 45

Re: Kruczek dla poczatkujących... - Kamil i jego Raven

Postautor: selmen dodano: 11 sie 2013, 14:19

Dokładnie Marku te sprzęty są naprawdę wytrzymałe i odwdzięczają sie za właściwe serwisowanie. Niedługo sami będziecie w nich robić bieżące serwisy a potem przyjdzie czas na ulepszenia, których mnóstwo już było opisywanych na tym forum. Co do zasad umów dealerskich to kto jak kto ale Kacpero na ten temat wie więcej niż my wszyscy bo sam siedzi w tym interesie od dawna i na pewno jest zorientowany jak nikt inny kolego Kamilu, także skorzystaj z jego porad i jedź jutro do "Seba Motors".
Non Omnis Moriar...
Awatar użytkownika
selmen
Klubowicz
 
Posty: 1465
Rejestracja: 19 sie 2010, 22:08
Lokalizacja: Białystok; Czerwony Bór
Motocykl: WSK;KZ550;Fj;R1100RT;Duke II
Płeć: mężczyzna
Wiek: 51

PoprzedniaNastępna

Wróć do Zipp Raven

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość