Karol pisze:Pytanko - to możliwe żeby przy niespełna 16 tys. km wahacz złapał luzy? Tak dziś zauważyłem, że przy mocniejszym szarpnięciu koła wahacz można chyba delikatnie bujać na boki.
Wydaje mi się, że to możliwe. W moim luz był od samego kupna, dwa razy podciągany a i tak się pojawiał, dopiero trzecie podciągnięcie sprawiło, że na razie luzu nie mam...
Za to w ramach niespodzianki (zgrzytanie od strony zacisku hamulcowego) stwierdziłem, że chyba klocki się skończyły, ale po 3 tyś km? - Okazało się, że klocki się nie skończyły. Za to przednie koło trzymało się już trochę na słowo honoru, nakrętka na ośce poszła lekko dwa obroty palcami, resztę kluczem...
Z zippami to chyba jednak im starszy tym lepszy
