Czy warto kupić motor Zipp Raven 250 ? opinie , informacje .

[Maciu56]

Servis Ci niepotrzebny. "Ziuty" się nie psują !

[Michał_66]

3X przegląd gwarancyjny = +/- nowy silnik decyzja należy do Ciebie

[Maciu56]

Michaś! Nie strasz go... zp71 nie słuchaj, to ploty a "Ziuty" są super

[zp71]

Dziękuję, za wszelkie informacje , znalazłem też filmik na youtube z testu Ravena, aż mam podejrzenie czy nie sponsorowany, bo niemal same superlatywy. W każdym razie na podstawie tego co do tej pory usłyszałem poważnie myślę o jego zakupie. Największym problemem jest jeszcze przeforsowanie tego pomysłu w domu Pozdrawiam wszystkich motocyklistów

[Michał_66]

Michaś! Nie strasz go... zp71 nie słuchaj, to ploty a "Ziuty" są super

ale ja go nie straszę piszę jak jest cena trzech przeglądów to około 1000 pln więc nie warto tym bardzie że gwarancja jest a jak by jej nie było bo jak ktoś trochę lata to za chwile już ma przebieg gwarancyjny nakulany i po gwarancji a tysiak z kieszeni poszedł i po co ?
Skoro one są mało awaryjne

[Troter]

Przejechałem przez dwa lata 10 tys. Kupiłem nowego Ravena. Krotko mowiąc szału nie ma ale jeździć się da. Zalezy czego oczekujesz. Motorek jest słaby. Predkosć podrózna wystarcza żeby utrzymać się na zwykłej drodze nie będąc cały czas wyprzedzany. da się podróżować za jakimś tirem albo wolno jadacym słabym samochodem. Gdzieś tak maksymalnie koło licznikowego 90 km/h. O wyprzedzaniu czegokolwiek przy tej prędkości możesz zapomnieć. Jeżdzę z kumplami którzy mają lepsze moto i choc jeźdza wolno to meczą sie ze mną, ale jednak jexdzimy razem. Wykonanie to raczej typowa chińszczyzna. Plastiki mają jakość odpustowych zabawek. Instalacja elektryczna wygląda na bardzo słabą ale jeszcze działa. Ale tam gdzie od jakości części zależy bezpieczenstwo to chyba wszystko jest ok. Nic istotnego od motorka sie nie oderwało, powaznej awarii tez nie miałem. Raczej nie warto kupować nowego. Lepiej kupić od kogoś kogo motorek rozczarował i po bardzo małym przebiegu chce sie go pozbyć, chyba że tysiak czy dwa nie robia Ci rożnicy. Na pierwszy motor w sam raz ale raczej dla kogoś starszego niż dla młodziezy. Szaleć na tym nie będziesz. trwałosć z czego to się tu doczytałem to być może nawet max.40 tys km ale z pewnością więcej nie będzie. To motorek prosty ale trzeba o niego dbać. Smarować dokręcać napinać łąncuch itp. Prawda jest taka ze to motorek dla biednych ludzi. jak Cię stać kupic kiluletnia Hondę to raczej tak zrób.

[Maciu56]

No to masz jakiś wyjątkowo dziwny egzemplarz albo w ogóle o niego nie dbasz i go nie lubisz a on Ci się odwdzięcza 90km/godz. Poza tym znam ludzi, których stać na "japonię" a jeżdżą nadal "motorkami dla biednych ludzi". Coś w tym jest...

[Troter]

No to masz jakiś wyjątkowo dziwny egzemplarz albo w ogóle o niego nie dbasz i go nie lubisz a on Ci się odwdzięcza 90km/godz. Poza tym znam ludzi, których stać na "japonię" a jeżdżą nadal "motorkami dla biednych ludzi". Coś w tym jest...

Nie wiem ile jexdza wasze?
Pisałem o podróżowaniu.Wiem że motorek pojedzie troche szybciej ale po przekroczeniu 90 ki przynajmniej w moim czuje sie wibracje, na szczęście nie na kierownicy i taka jazda przestaje być przyjemna a może i bezpieczna. Poza tym dlugotrwałe ujeźdzanie tego pojazdu z predkością obrotową silnika powyżej 6 tys wg mnie prowadzi do przyśpieszonego zyżycia zapewne slabych materiałowo częsci. Poza tym zgadzam sie że dla niektórych prostota tego akurat motorka może być zaletą samą w sobie niezaleznie od ceny. zwłaszca dla kogos kto lubi sobie w moto "pogrzebać" i samemu naprawić. Generalnie na japonii jezdzi się przyjemniej i bezpieczniej. A poza tym Ravena lubie i dbam o niego jak potrafię Po dwoch latach wygląda jak nówka

[Maciu56]

No i tak trzymaj. Zmień zębatki, łańcuch i opony - zaraz poczujesz różnicę. No i siedzenia od ,,Wacha,, ... miodzio!

[eNgine]

Nie wiem ile jexdza wasze?
Pisałem o podróżowaniu.Wiem że motorek pojedzie troche szybciej ale po przekroczeniu 90 ki przynajmniej w moim czuje sie wibracje, na szczęście nie na kierownicy i taka jazda przestaje być przyjemna a może i bezpieczna.

U mnie podobnie najprzyjemniej jeździ mi się do 85 km - 90 km / h, ale z wyprzedzeniem TIRa w dwie osoby też nie miałem nigdy problemu (choć redukcja do 4 biegu i trochę miejsca jest potrzebne). A jeśli chodzi o bezpieczeństwo to już pojęcie względne, jazda motocyklem obojętnie jakim sama w sobie nie jest bezpieczna

Poza tym dlugotrwałe ujeźdzanie tego pojazdu z predkością obrotową silnika powyżej 6 tys wg mnie prowadzi do przyśpieszonego zyżycia zapewne slabych materiałowo częsci.

Podejrzewam, że nikt tych silników w ten sposób nie testował więc ciężko mi ocenić czy to prawda, czy nie.

Generalnie na japonii jezdzi się przyjemniej i bezpieczniej.

To że przyjemniej to też pojęcie względne, tym bardziej generalizowanie na chińszczyznę i japonię też nie ma sensu, bo różnorodność motocykli japońskich i chińskich jest ogromna. Niektórym osobom będzie bardziej odpowiadała taka pozycja za kierownicą i charakterystyka silnika innym inna.
Co do wibracji małych silników to też nie jest domena tylko chińszczyzny, np w małych KTMach też ludzie narzekają na wibracje. Ja mogę porównać tylko to na czym jeżdżę i zdecydowanie bardziej komfortowo się czuję na Hondzie NC700X, bo pozycja jest wygodniejsza i wibracje choć też są odczuwalne to są mniej męczące, ale zippem również mi się przyjemnie jeździ. Co do bezpieczeństwa to ABS w hondzie rzeczywiście znacznie poprawia bezpieczeństwo podczas hamowania, ale większy moment obrotowy za to powoduje, że trzeba bardziej uważać przy ruszaniu, żeby nie spowodować uślizgu tylnego koła.

A poza tym Ravena lubie i dbam o niego jak potrafię Po dwoch latach wygląda jak nówka

Tak trzymać! Ja mam ze swoim podobnie. Czy bogaty o obecne doświadczenia kupił bym go znowu ? Zdecydowanie tak.