tak poznaliśmy się z Tadziem w drodze do Rosochy (zlot w ramach bam-u w 2010).
Ktoś na chińczyku...
Po zatrzymaniu i przywitaniu się dalej jechaliśmy razem
Odszedł Kolega, wspaniały człowiek...

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość