Ania

[mlynaszz]

Ta wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Niebieski z Anią mieli dziś po południu wypadek. Ania zginęła na miejscu. Tomek żyje, jest w szpitalu na obserwacji.
Jak to było dokładnie napisze pewnie Dorplas, bo od nich ledwo co wyjechali, gdy to się stało. Nie mogę dojść do siebie.



Wulkan energii, dusza towarzystwa....już się nie zaśmieje...

[kalinowy]

I*II*II*I

[Wojtas]

Gdy otrzymałem dzis telefon od Sławka właśnie czekalismy na Anie i Tomka bo chcieli pojezdzic po wybrzeżu . Nie moge uwierzyć i dalej do mnie i Violi nie dociera to co sie stało , to tak jakby odszedł ktoś najbliższy z rodziny - Aniu dlaczego ....akurat Wam śmierć stanęła na drodze . serce pęka

[kacpero]

przed chwilą dzwonił do mnie Marek-Peliks... nie potrafię uwierzyć...

[andrzej]

O BOŻE!!!

Nie mogę w to uwierzyć.

[Maggi]

Aniu brakuje mi Twego śmiechu . Byłaś wspaniała , wesoła , zabawna ... . Ogromna strata

[SwoimiDrogami]

Bardzo mi przykro. Kondolencje dla rodziny i przyjaciół.

[Ania]

Swiat jest niesprawiedliwy,dlaczego muszą odchodzić tak wspaniali ludzie jak Ania.Wielka tragedia .Aniu będzie mi Ciebie brakować!!!!!

[koty4]

Wydaję się to być kiepskim żartem.... nie dociera do mnie....
Niestety, przyjdzie chwila, że zrozumiem, ale nie zrozumiem dlaczego.
Na zawsze zostanie naszym "DECYBELEM".

[Cobra]

...jest znane i jest nieznane
a to co je dzieli, to Drzwi ...

...ufam, że to tylko Drzwi, wierzę, że po przejściu się JEST...
Wyrazy głębokiego smutku, nie zdążyłam Ani poznać... ale każde odejście ze wspólnoty jest bolesne.
A może to jednak nieprawda? Zawsze tak trudno uwierzyć... w czyjeś odejście
Dziś też zmarła moja Sąsiadka, miała tylko 44 lata...