Jestem akurat po dłuższej jeździe tą Varaderką. Dostałem ją na godzinę.
Uczucia mieszane. Wszystko chodzi, siedzi się dobrze, moto jedzie "prosto", ale...
Wsiadam, tu już lekki problem bo nogę ciężko do góry zadrzeć

odpalam i naprzód. od 1 do 3 zbiera się natychmiastowo, 4 trochę gorzej, a 5 to chyba tylko z definicji jest.
Wg danych fabrycznych prędkość max. to 125km. Chyba tylko na papierze. Dochodzi ładnie do 80, a do setki trzeba już troszkę pomęczyć. Osiągnąłem te 100 km i koniec. Z górki udało się 110 wycisnąć. To ja swoim KSL'em robię to samo. A może tylko ten egzemplarz tak ma. Skrzynia troszkę nieprecyzyjna, być może wystarczy sprzęgło podregulować. Hamulce przód ok, tył też hamuje jak trzeba. Ale ten pedałek hamulca to jakiś taki mikry, szukać go trzeba. Wajcha od biegów też taka mikrusowata jest. Ale ogólnie jest ok.
Trochę dużo ceni, 6700 trzeba na stół położyć (opuścił 200 na rejestrację) i do domu przywiezie (raptem 15 km).
I tu dylemat, brać czy nie. A może rozejrzeć się za inną.