Poczytaj tutaj, taki sam gaźnik i taki sam silnik masz.
viewtopic.php?p=111956#p111956
Wolne obroty ustawia się na ciepłym silniku i wyłączonym ssaniu.
Czyli dobrze jest przejechać jakieś 15km. Powinny być koło 1500-1800
Dyziek76 pisze:Jeżdżę Softem, ale spodziewam się, że 'logika' gaźnika jest taka sama. Macie dźwigienkę przy gaźniku z 3 pozycjami:
- wajcha w dół = bez ssania
- wajcha na środku = nazwę to laicko pół-ssaniem
- wajcha na górze = ssanie
U mnie jest tak, że na ssaniu (wajcha w górę) silnik pracuje tylko przy odkręconej manetce. Jeśli puszczę gaz, motocykl gaśnie.
Zimny silnik odpalam właśnie na nim, ale przy takiej temperaturze, jak teraz (to nie marzec), to po kilkunastu sekundach przełączam na 'pół-ssanie' i puszczam gaz. Motorek pracuje bez problemu. Wciągam kominiarkę, kask, rękawice i jadę. Po paru minutach wyłączam ssanie całkowicie.
Z tego, co wyczytałem z wcześniejszych wypowiedzi forumowiczów (m. in. Beniamina82), takie zachowanie gaźnika i ssania są właściwe dla naszych zabawek.
pozdrawiam,
Dyziek
Dyziek76 pisze:Jeżdżę Softem, ale spodziewam się, że 'logika' gaźnika jest taka sama. Macie dźwigienkę przy gaźniku z 3 pozycjami:
- wajcha w dół = bez ssania
- wajcha na środku = nazwę to laicko pół-ssaniem
- wajcha na górze = ssanie
U mnie jest tak, że na ssaniu (wajcha w górę) silnik pracuje tylko przy odkręconej manetce. Jeśli puszczę gaz, motocykl gaśnie.
Zimny silnik odpalam właśnie na nim, ale przy takiej temperaturze, jak teraz (to nie marzec), to po kilkunastu sekundach przełączam na 'pół-ssanie' i puszczam gaz. Motorek pracuje bez problemu. Wciągam kominiarkę, kask, rękawice i jadę. Po paru minutach wyłączam ssanie całkowicie.
Z tego, co wyczytałem z wcześniejszych wypowiedzi forumowiczów (m. in. Beniamina82), takie zachowanie gaźnika i ssania są właściwe dla naszych zabawek.
pozdrawiam,
Dyziek
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość