Karol pisze:Dzieciaki i babcie śmigają na małych skuterach bez prawka i nie słychać o fali wypadków, więc śmiganie na troszkę większych skuterkach z prawkiem B jest moim zdaniem całkowicie naturalną rzeczą, jak jeżdżenie rowerem na dowód osobisty.
Za komuny też się śmigało na kartach rowerowych czy tam motorowerowych i było spoko.
i jeszcze można było śmigać bez kasku

