gmole - czy te mają sens

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

gmole - czy te mają sens

Postautor: Deamiens dodano: 23 sie 2011, 13:31

Ja swojego zdania zbytnio argumentował nie będę, ale zaliczyłem 2 szlify, i o ile w pierwszym przypadku opuściłem moto nim dotarło do ziemi, to w drugim ślizgałem się kilkanaście m siedząc na moto (gdzieś się musiałem o coś zaczepić, nie wiem) i zdania o chronieniu nóg przez gmole nie zmienię.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

gmole - czy te mają sens

Postautor: Kyokushin dodano: 23 sie 2011, 13:59

pytanie teraz takie, czy gdybyś nie miał gmoli, coś by to zmieniło. Motor masz lekki, pewnie położyłby się na kierownicy i podnóżkach... a może te by pękły i by przygniótł, nie wiem.
Może za drugim razem zaczepiłeś się o gmola... nie wiem, nie znam się :) ale lubię kopać głęboko, z tymi gmolami to nie takie oczywiste jakby się zdawało widzę.

Myślę że wiele tutaj zależy od samych gmoli - ich konstrukcji - tu kolejne pytanie się rodzi - jakie one powinny być (bądźmy szczerzey, większość producentów gmoli po prostu wygina rurki tak by kładł się tyle o ile na nich motocykl - albo i to nie - specjalnie się nad resztą nie zastanawiając), aby swoje zadanie spelniały, czyli chroniły motocykl i nogi jeźdźca, jednocześnie nie podnosząc ryzyka obrażeń w innych partiach ciała, tak jak opisano to w podanym wcześniej linku. Bo co z tego jak w pewnych przypadkach chroni nogę, jak w innych przyczynia się do skręcenia karku (nie wiem co prawda jak, ale tak wyszło im z testów).

Nie chcąc wysuwać pochopnych wniosków, ale wydaje mi się że gmole powinny być możliwie małe, na tyle duże by ochronić moto i nogi jeźdźca i na tyle małe by nie haczyć o nie lecąc z motocykla.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Forumowicz
 
Posty: 62
Rejestracja: 19 lut 2009, 20:12
Motocykl: Yamaha Dragstar 1100
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

gmole - czy te mają sens

Postautor: Deamiens dodano: 23 sie 2011, 14:25

Żeby odpowiedzieć Ci na to pytanie, czy bez gmoli coś by się zmieniło, musiałbym je zdjąć i zaliczyć kolejny szlif, ale aż tak nie kusi mnie aby sprawdzić to w praktyce :) Ale zapewne poszłoby więcej "osprzętu", i tu wracamy do początkowej kwestii. Inna sprawa, że sakwy też robią za pewnego rodzaju ochronę - same trochę się przytrą, ale dystansują moto od podłoża.
Awatar użytkownika
Deamiens
Forumowicz
 
Posty: 1312
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:47
Lokalizacja: Lublin
Motocykl: DR800, DL1000
Tel. kom.: 696082016
Płeć: mężczyzna
Wiek: 36

gmole - czy te mają sens

Postautor: LEFTHANDY dodano: 24 sie 2011, 22:51

Stary jesteś dla mnie przegość :D
Położyć moto by sprawdzić czy gmol dotyka do gleby.

Tak, dokładnie tak pada motocykl gdy zaliczasz szlifa, czy inny rodzaj gleby, który nie jest dzwonem. Moto pada na kierownicę, podnóżek i ewentualnie tylni blotnik/tłumik/śruba tylniego koła. Jeśli coś leci to przeważnie kierunki i lusterka. Potem jest pogięta kiera i ewentualnie urwany set, zjechana śruba/pogięty tłumik. Silnik i bak rzadko dostają, no chyba że moto leciało w jakimś highsidzie i ostro jebnęło lub gdy masz szeroki bak i wąską kierę.

Dobrym amortyzatorem upadku i ochrony tyłu są sakwy. Dzięki nim mam cały tył: kierunki i nie zeszlifowane śruby mosujące koło i wydechy. Zostawiaj też podnóżki pasażera nie złożone.

A gmole... wątpliwej jakości ozdoba. Do Criusera jeszcze pasuje ale jak ktoś montuje np. spacerówki do Choppera to jest ostatnim wieśniakiem. Trochę chronią sprzęta ale jak cię np. jebnie coś z tyłu to może ci nogi urwać. Koleś z mojego klubu w lipcu został zepchnięty z ulicy przez puszkę i gmolem skosił betonową latarnię.
W ogóle ten sezon był "czarny" dla mojego klubu: pięć poważnych wypadków jeden jeszcze leży w Otwocku i prawdopodobnie będzie miał palec amputowany (swoich nie liczę, bo to nie były żadne wypadki, tylko lajtowe gleby).
Sprawdź, czy twoje spasione dupsko pasuje do wymarzonego sprzęta: http://cycle-ergo.com/
Awatar użytkownika
LEFTHANDY
Forumowicz
 
Posty: 1620
Rejestracja: 28 mar 2008, 11:02
Lokalizacja: Praga_TARG?WEK
Motocykl: Rude Bettie V250
Płeć: mężczyzna
Wiek: 53

gmole - czy te mają sens

Postautor: Kyokushin dodano: 25 sie 2011, 02:09

Lekki jest, kładzie się jak rower. ALe jakby był cięższy to bym wziął kumpla :)

No ciekawiło mnie czy coś to daje. Podniosłem trochę kierownicę (popatrzyłem sobie na zdjęcia producenta, odmierzyłęm kąty i ustawiłem tak jak powinna być) i teraz jak pada na bok, to pada nie na kierę i dźwignie biegów/hamulca zależnie od strony, ale na złożony podnóżek ale na gmola, w obu wariantach ustawienia kierownicy.

W wolnej chwili cyknę jakieś zdjęcia.

Sam jeszcze się z tymi gmolami oswajam, póki co niby zaczęły 'działać' po podniesieniu kiery, są względnie małe (niewiele wystają, kierownica jak jest na wprost to jest szersza, przy maksymalnym skręcie kierownicy gmole wystają ok 1-2cm), motocykl nie wygląda jak oprysk stonki i nie powinny w/g moich tam różnych teorii robić szkody (ze względu na to właśnie że są małe).
Jeszcze nie sam wiem czy to zostawić, czy zdjąć - póki co niby jest, choć optycznie to wolałbym bez - lubię 0 dodatków.
Awatar użytkownika
Kyokushin
Forumowicz
 
Posty: 62
Rejestracja: 19 lut 2009, 20:12
Motocykl: Yamaha Dragstar 1100
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43

Poprzednia

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron