No to trzeba się przyjrzeć bardziej tej twojej dźwigni zmiany biegów. Chyba że masz totalnego nie farta i w koszy sprzęgła ułamał się kawałek sprężynki i podchodzi pod wycisk albo inne cuda się dzieją. Wiesz jak to jest z tymi teoriami odnośnie napraw moto przez neta

Jak człowiek nie popatrzy, nie dotknie, nie powącha, to ciężko tak zdiagnozować o co chodzi.
Tak ci powiem dla rozluźnienia sytuacji.
To tak jak przyjechał ostatnio kolo do mnie i się pyta. Panie bo w kole piscy jak jode, co to może być.
A ja mówię, że nie wiem. Może klocki piszczą, kamień wpadł między tarcze a ta blachę osłonową od strony łożyska, albo klocek zardzewiał w jarzemku i nie odbija kosi się i piszczy, może łożysko się wykańcza, opona trze o nakole bo się nadkole poluzowało, albo to zawieszenie piszczy jak się ugina, no dużo rzeczy może być. Trzeba samochód podnieść, pokręcić kołem, pohamować, może koło zdjąć i się porozglądać.
A facet, panie a jak pan tak tylko spojzys tak bez podnoszenia tego koła, zdejmowania, to pan nie dojdzies?
No raczej nie, ciężko powiedzieć co możne być.
Eee panie, toś pan pizda a nie mechanik, jadę dalej.
Tak że stwierdzam sam z bólem, że pizdowaty ze mnie mechanik i nie wiem jak ci pomóc
