Pojechałem wczoraj wymienić w końcu moją przednią popękaną oponę do wulkanizatora.
Zabrałem ze sobą przednie koło i nową oponkę Metzeler wraz z dentką a Pan mnie się pyta po co dętka?
Zrobiłem oczy i mówie, że kupiłem w sklepie wysyłkowym oponę i tam pani powiedziała mi, że ta opona jest dętkowa. Ponieważ na oznaczeniach opon czy z dętką, czy bez się nie znam to przyjąłem to do wiadomości i kupiłem dętkę.
A tu w zakładzie fachowiec mi mówi, że nie ma teraz opon dętkowych, czy bezdętkowych, że wszystkie robią bezdętkowe a są tylko felgi dętkowe i bezdętkowe.
No i oponę założył bez dętki i na razie powietrze trzyma. Opona Metzellera wyglądała na dość solidną i grubą choć głębokość bieżnika jest mizerna bo max 5mm a w starej oponie jeszcze zostało ze 6mm.
Nie jeździłem jeszcze bo pogoda się spaściła ale jak trochę pośmigam to zdam realcje, czy się coś poprawiło.
P.S.
Jak ktoś coś wie na temat opon dętkowych i bezdętkowych to niech się odezwie.