cruenzo pisze:w dniu wczorajszym znajomek mnie oświecił, ze przy nóżce mam taki pipek, który powoduje niemożność odpalenia motocykla kiedy jest na niej podparty. niby nic w tym dziwnego, ale sęk w tym, że ja miałem tak to ustawione (blaszka dociskająca ów pipek była przykręcona tak, ze go nie dotykała po rozłożeniu nóżki), ze palił stojąc pod skosem. pytanie jest następujące: czy mogłem w jakiś sposób zaszkodzić silnikowi w przypadku, gdy jest on na dotarciu i zimny silnik odpalałem i w tym czasie jak on się grzał ja ubierałem kurtkę, nocnik itp...? Zostało to zauważone przy przebiegu rzędu 1100 km.
o kurde stary gładzie cylindrów pewnie zniszczyłeś

a tak serio:) to spox - wszyscy tak robią - problem moze byc tylko ze lewy garczek bedzie sie szybciej nagrzewał niz prawy (wiecej paliwa na przechyle dostaje)

tak ze luzik - mozesz tak robic i nie pekać
