czy mogłem zaszkodzić silnikowi?

Motocykle 125ccm, Lifan LF-250, Jinlun 250, Jinlun 150, Challenger 200, Zipp, Cruiser 250, inne...
moderatorzy: Luca, beniamin82

czy mogłem zaszkodzić silnikowi?

Postautor: slick dodano: 22 lip 2010, 13:24

cruenzo pisze:w dniu wczorajszym znajomek mnie oświecił, ze przy nóżce mam taki pipek, który powoduje niemożność odpalenia motocykla kiedy jest na niej podparty. niby nic w tym dziwnego, ale sęk w tym, że ja miałem tak to ustawione (blaszka dociskająca ów pipek była przykręcona tak, ze go nie dotykała po rozłożeniu nóżki), ze palił stojąc pod skosem. pytanie jest następujące: czy mogłem w jakiś sposób zaszkodzić silnikowi w przypadku, gdy jest on na dotarciu i zimny silnik odpalałem i w tym czasie jak on się grzał ja ubierałem kurtkę, nocnik itp...? Zostało to zauważone przy przebiegu rzędu 1100 km.


o kurde stary gładzie cylindrów pewnie zniszczyłeś ;-) - wyjdzie CI to po przebiegu okolo5000 - na pochyle nie ma smarowania prawie wogóle (co innego podczas zakretów kiedy juz olej jest rozporwadzony)...silnik masz kurde do wymiany!!!!!!!!!

a tak serio:) to spox - wszyscy tak robią - problem moze byc tylko ze lewy garczek bedzie sie szybciej nagrzewał niz prawy (wiecej paliwa na przechyle dostaje) :) i moze niezbyt równo pracowac przez chwile.

tak ze luzik - mozesz tak robic i nie pekać :))))
slick
 

czy mogłem zaszkodzić silnikowi?

Postautor: cruenzo dodano: 23 lip 2010, 17:38

o fak!!! silnik do wymiany...co ja teraz biedny pocznę? pewnie przyjdzie mi kupić jakąś przechodzoną hondę szadoł (oryginalna pisownia by Lefthandy) :rotfl:
a tak na serio...dzięki wszystkim za uspokajające mą duszę słowa :D
Awatar użytkownika
cruenzo
Klubowicz
 
Posty: 2022
Rejestracja: 10 lut 2010, 21:42
Lokalizacja: Warszawa -> Kettering U.K.
Motocykl: Junak w skali 1/24
Tel. kom.: 888691054
Płeć: mężczyzna
Wiek: 47

Poprzednia

Wróć do Wszystko na temat...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron