Wał kardana to rzeczywiście idealne rozwiązanie.Jednak jak się okazuje to niby bezproblemowe i bez obsługowe rozwiązanie potrafi nawalić.Znajomy miał kiedyś Yamahę Virago 1100 i jak się okazało wał kardana poleciał!A jeśli chodzi o łańcuchy to te DIDa są już ponoć dużo gorszej jakości niż przedtem.Kiedyś DID to była marka.Teraz okazuję się są lepsze łańcuchy.W każdym bądz razie DIDa już tak nie polecają jak kiedyś.
Jeśli chodzi o przebiegi do remontu to kiedyś coś słyszałem,że te mniejsze pojemności japońskiej produkcji mają rzędu 50 tys.km.Dlatego,że mniejsze silniki są mocniej katowane.Aby jezdzić nimi w miarę "normalną" prędkością trzeba cały czas jezdzić prawie maksymalną prędkością obrotową silnika.Jeśli ktoś ma V 1000 ccm to prędkości rzędu 100-120 km/h na ostatnim biegu są dla tego motocykla jeszcze delikatnym "pyrkaniem".Widziałem opinie żeby nie katować silnika V maksymalnymi obrotami bo na dużo dłużej starczy.Coś w tym pewnie jest...