Prośba o identyfikację dawcy kończyny

[garfik]

Na tarczy masz podane jaka grubość kwalifikuje ją do wymiany. Poczytaj i zmierz. Ja też panikowałem a kolejne tysiące trzaskam i tarcza jeszcze ok.

Na samej tarczy nabite? Super, jak tylko będę mógł kurdupla wytoczyć to obejrzę Dzięki!

[beniamin82]

Na tarczy masz podane jaka grubość kwalifikuje ją do wymiany. Poczytaj i zmierz. Ja też panikowałem a kolejne tysiące trzaskam i tarcza jeszcze ok.

Na samej tarczy nabite? Super, jak tylko będę mógł kurdupla wytoczyć to obejrzę Dzięki!

Powinno być przynajmniej. Nie wiem czy na każdej jest bite, ale nawet na keeway-owskich jest

O coś takiego, mininum thickness 4mm:

[Snajper]

. ...Nie wiem czy na każdej jest bite, ale nawet na keeway-owskich jest...

Powinno być bite. Pracowałem w Brembo - oznaczenie minimalnej grubości tarczy jest wymogiem prawnym. Mało tego - producent ma obowiązek dokumentować znakowanie tarcz, ponieważ jeśli dojdzie do wypadku, a tarcze nie były oznakowane, właściciel pojazdu może wytoczyć sprawę producentowi (bo nie wiedział, że tarcze wymagają wymiany). Takie są przepisy. Jeśli na jakiejś tarczy nie ma cechy, to najprawdopodobniej producent nie stosuje się do przepisów UE.

[wydech]

Drodzy koledzy mówimy tu o motocyklu 125 ccm z układem hamulcowym prawdopodobnie z Hondy Hornet , to nawet jeżeli tarcze sa na granicy to bartek nie będzie miał problemu z wyhamowaniem,
A nie wiem czy przy wypadku nie byłoby problemu bo motocykl ma w homologacji inne hamulce

[garfik]

Sprawdzę te tarcze jak tylko będę mógł. Homologacja, powiadasz? Fakt, o tym nie pomyślałem... No nic, oryginalną nogę mam więc dla wprawnego warsztatu przywrócenie stanu niemal oryginalnego nie powinno stanowić problemu.

Ale szczerze mówiąc, Bartek z tą hondzią nogą ładniejszy niż oryginalnie był.

[wydech]

Wydaje mi się te 2 tarcze hondzine nawet jak są poniżej min będą lepiej hamować niż oryginał.
Jeżeli jednak będziesz chciał je wymienić to moim zdaniem naprawdę szkoda kasy. hamulce z hondy do bartka to duży przerost formy nad treścią ( oczywiście nie obrażając bartka )

[garfik]

Chyba, ze na przeglądzie ktoś by się czepnął. Ale przegląd w 2018, mam czas

[garfik]

Wigilia u rodziny dała mi możliwość, musiałem tylko suwmiarkę przemycić...
Okazało się, że te 2 tarcze są różne. Taka sama średnica zewnętrzna i rozstaw śrub, ale jedna jest taka jakaś większa (ten "margines" poniżej pola działania klocków szerszy). Ta większa ma wybitą minimalną szerokość 4 mm - i ma ciut powyżej, natomiast ta druga ma min. 3.5 mm - a ma jakieś 3.08 - 3.10. Czyli zjechana.
Zastanawiam się zatem nad wywaleniem tej gorszej - czyli trzeba by zdjąć tarczę, zacisk, wywalić trójnik na przewodzie i zastąpić cały zestaw przewodów jedną rurą. Bartku i tak wszystko jedno, zatrzyma go w miejscu.
Ale wtedy z felgi będą sterczały gniazda śrub... Czy mogę mieć z tego powodu kłopoty w razie ew. kontroli? Jak myślicie?

[Mariuszz]

Mnie to się wydaje że brak doświadczenia w tuningu hamulców to w tym przypadku prosta droga do pchania się w kłopoty. I nie myślę tu o kłopotach związanych z ewentualną kontrolą. Chyba nikt poważny na forum nie powinien Ci doradzać w temacie "ile można przekroczyć dopuszczalne zużycie tarcz- bo taka japońska i tak da radę" czy też co można zdemontować bez szkody dla zdolności hamowania Twojego motocykla. A nie lepiej odtworzyć oryginał który ktoś skonstruował, obliczył, testował a ktoś inny homologował?

[Maciu56]

. Nareszcie ktoś rozsądny...