Trochę czasu mnie nie było, a i za motór dopiero teraz mogłem się zabrać - wszystko przez przeprowadzkę z Poznania aż za Włocławek.
Dzisiaj byłem u znajomego mechanika, i sprawdziliśmy ciśnienie w cylindrach. Więc na lewym ma 6 atm, a na prawym 4.
Jeżeli nie znajdę nikogo w okolicach torunia lub wlocławka co podejmie sie tegi - bede musiał zabrać sie za to sam. Diagnoza mechanika - może być popychacz (może sie sklepać i dlatego są częste luzy na zaworach,mogą sie nie domykać co powoduje spadek mocy itd..), może być uszczelka pod głowicą, mogą być pierścienie..
Ostatnio zauważyłem że przy śrubie która trzyma pokrywę zaworów leci olej i syczy - czyli w pokrywie zaworowej robi sie ciśnienie - czyli podejrzewam zawory. Ale bez rozebrania silnika i tak nic nie będzie wiadomo.
Znacie może kogoś tych okolic - jakiegoś mechanika, lub znajomego, który podejmie sie takiej naprawy.
PLEASE HELP